Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec: Grać ofensywnie i ładnie dla oka
Lechia Gdańsk rozpocznie sezon Ekstraklasy meczem z Jagiellonią w Białymstoku w sobotę o godz. 17.30.
Lechia Gdańsk poprzedni, rozczarowujący sezon zakończyła meczem z Jagiellonią Białystok i siódmym miejscu w tabeli. Start nowych rozgrywek, który dla gdańszczan nastąpi w sobotę, znów meczem w stolicy Podlasia, niesie nowe nadzieje. Trener Lechii, Piotr Stokowiec po raz pierwszy od dłuższego czasu wziął udział w konferencji prasowej z udziałem dziennikarzy, a nie on line. Przed startem sezonu 2021/22 PKO BP Ekstraklasy zostało poruszonych wiele ciekawych tematów.
O sparingach i okresie przygotowawczym
Nigdy nie sądziłem, że będziemy rozmawiać w kategoriach zadowolenia, że okres przygotowawczy się odbył. Udało się pojechać na zgrupowanie, zagrać fajne sparingi z drużynami z czołówki, strzeliliśmy 12 bramek, straciliśmy sześć. To pokazuje kierunek w jakim chcemy iść, chcemy grać ofensywnie, ładnie dla oka, oczywiście nie zapominając o obronie. Sparingowi przeciwnicy byli solidni. Próbowaliśmy różnych wariantów - kiedy jak nie teraz to robić? Popracowaliśmy biegowo, motorycznie, siłowo, trochę dłużej pobyliśmy ze sobą. Przejrzeliśmy trochę naszej młodzieży, byli zawodnicy testowani. Jestem zadowolony z tego okresu przygotowawczego.
Najnowsze informacje z igrzysk olimpijskich - Sprawdź
O Euro 2020
Jesteśmy na bieżąco z nowoczesnością, obserwujemy hybrydowe przejścia, zmiany ustawienia między meczami lub nawet w trakcie meczów. Siedzący obok Michał Nalepa może potwierdzić, że mieliśmy odprawy, na których omawialiśmy to co się działo podczas Euro 2020. Nie chciałbym zdradzać szczegółów, ale ćwiczyliśmy określony sposób grania przeciw rywalowi, który będzie grał trójką lub czwórką z tyłu. Euro 2020 bardzo mi się bardzo podobało, widzieliśmy w jakim kierunku idzie piłka, szybkie transfery między ofensywą i defensywą, szybkie rotacje. Piłka nożna się rozwija, jest coraz bardziej atrakcyjna. Staraliśmy się coś "ukraść" z tego na nasze potrzeby, najlepiej się o tym przekonać chodząc na mecze.
O aktywności transferowej
Zakontraktowaliśmy trzech zawodników. Ilkasy Durmus jest gotowy do grania. Miłosz Szczepański to zawodnik zdrowy, ale do odbudowy mięśniowej. Bassekou Diabate to nasz najnowszy nabytek, modelowo zadziałał nasz dział skautingu, ja też mocno upierałem się na ten transfer. Diabate to zawodnik, który grał na pozycji napastnika, może też zafunkcjonować w bocznym sektorach boiska. Zrobił dobre wrażenie. Czekamy z niecierpliwością aż zostaną załatwione wszystkie formalności z certyfikatem. Na Jagiellonię Diabate nie będzie gotowy, ale miejmy nadzieję, że na mecz z Wisłą Płock już tak.
Skupiam się na pracy z grupą, która mamy. Mamy dużo jakości, którą bardzo cenię. Szukamy rozgrywającego na pozycję nr "10", kilka okazji nie wyszło, zawodnicy wybrali inne opcje, wierzę że kogoś jeszcze pozyskamy. Trzeba docenić klasę zawodników, którzy wracają i przychodzą do Ekstraklasy. By z nimi rywalizować musimy się wzmocnić. Myślimy w tej chwili konkretnie o jednym zawodniku. Okno transferowe otwarte jest jeszcze dość długo.
O Ilkayu Durmusie
Grający na skrzydle, rozumiejący grę. Nie jest może błyskotliwy, nie dysponuje nie wiadomo jaką szybkością, za to dysponuje określoną jakością.
O młodzieżowcach
Janek Biegański jest kilka tygodni do tyłu z przygotowaniami. Miał problemy z mięśniami brzucha. Mamy 8-10 młodzieżowców w naszej kadrze plus jeszcze młodzi bramkarze. W każdej połowie, każdego meczu sparingowego dbaliśmy o to, by zawodnik o statusie młodzieżowca był w składzie. Temat młodzieżowca nie spędza mi snu z powiek, jesteśmy gotowi na różne warianty,
O prawej stronie obrony
Po odejściu Karola Fili na tej pozycji będzie grał kto inny. Mykoła Musolitin to zawodnik, który do tej pory nie dostał prawdziwej szansy. Nie został zweryfikowany w naszej lidze do tej pory. Myślę, że ma potencjał żeby grać. Mateusz Żukowski był próbowany na pozycji prawego obrońcy, może tam zagrać Bartek Kopacz. Być może trafi się jakaś okazja, by pozyskać prawego obrońcę. Ustaliliśmy, że nasz priorytet transferowy leży bardziej w ofensywie.
O zespole Lechii Gdańsk
Mamy zespół solidny, z dużą jakością. Sezon jest długi, musimy być gotowi na rotację. Będą kontuzje, kartki, nie daj boże, sprawy COVID-owe. Pod koniec sezonu zabrakło nam choćby Michała Nalepy i Łukasza Zwolińskiego. Być może to był te kilka procent, których nam zabrakło do udziału w pucharach w poprzednim sezonie.
O meczu z Jagiellonią Białystok
Odcinamy się od tego, co było w ostatniej kolejce zeszłego sezonu, mamy za sobą dobry okres przygotowawczy. Wchodzimy w nowy sezon pełni nadziei. Jagiellonia zadbała o wzmocnienia - Michał Pazdan, Israel Puerto, Andrzej Trubeha, napastnik z niższej ligi który dobrze sprawuje się w sparingach. Nasi rywale zmienili system grania, przeszli na trójkę z tyłu. Spodziewamy się ciekawego meczu jak to zwykle między Lechią i Jagiellonią.
O Łukaszu Zwolińskim
Zwoliński zawsze był traktowany jako napastnik. Nawet będąc ustawiony z lewej strony, często wchodził w "światło bramki". W sześciu meczach z nim w tej roli zdobyliśmy bodajże 14 punktów, dobrze to wyglądało. W sparingach ćwiczyliśmy też grę na dwójkę napastników.
MS
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 07.12.2024 | Lechia Gdańsk | 1 - 0 | Śląsk Wrocław | |
PKO Ekstraklasa 01.02.202514:45 | Motor Lublin | - | Lechia Gdańsk |