Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec: Chcemy dać trochę radości kibicom

Poniedziałkowy mecz piłkarskiej ekstraklasy w Gdańsku Lechii z Pogonią Szczecin odbędzie bez kibiców. - Nasi fani zasiądą przez telewizorami. Chcemy dać im trochę radości i pokazać, że w tych trudnych dniach potrafimy się odnaleźć – powiedział trener gospodarzy Piotr Stokowiec.

Wisła Kraków. Trener Artur Skowronek o sytuacji Kuby Błaszczykowskiego/Wisła Kraków/INTERIA.PL

Po przerwie na reprezentację drużyny ekstraklasy wracają do rywalizacji, ale Lechia jak i Pogoń miały dłuższą niż standardową pauzę. Nie doszedł bowiem do skutku zaplanowany 4 października mecz gdańszczan w Krakowie z Wisłą, natomiast szczecinianie nie pojawili się na boisku w dwóch poprzednich kolejkach, kiedy przewidziane były ich konfrontacje w Poznaniu z Lechem oraz na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok.

Ostatnie ligowe spotkanie "Portowcy" rozegrali prawie miesiąc temu - 19 września pokonali u siebie 1-0 Śląsk Wrocław.

Po powrocie do gry w poprzednim sezonie Stokowiec ocenił, że rozgrywane po długiej przerwie mecze są dla każdego zespołu wielką niewiadomą.

"I teraz podtrzymuję tę opinię. Czasy są wyjątkowe i w historii futbolu nie było takiej sytuacji - takich rozchwianych okresów przygotowawczych. Przed tym sezonem okres przygotowawczy wynosił siedem dni, a obecna przerwa trwa już dla nas trzy tygodnie. Musimy się do tego zaadaptować, ale to jest naturalne, że utrudnione przygotowania będą się wiązały z nutą niepewności i niewiadomą dla każdego zespołu" - przyznał na konferencji prasowej w Gdańsku 48-letni szkoleniowiec.

W konfrontacji z Pogonią w Lechii nie zagra Jaroslav Mihalik - w trakcie zgrupowania reprezentacji Słowacji okazało się, że 26-letni skrzydłowy jest zakażony koronawirusem.

"Dziewięciu zawodników wyjechało na reprezentację, a z piłkarzami, którzy zostali w Gdańsku, mocno popracowaliśmy. Teraz wdrażamy kadrowiczów, chociaż z niektórymi jeszcze się nie widziałem, ale liczę, że szybko się zaadoptują. Wszystko odbywa się z zgodnie z reżimem sanitarnym. Przyjęliśmy też taką procedurę, że najpierw wykonujemy testy, później przez kilka dni zawodnicy trenują indywidualnie, a następnie dołączają do drużyny. Mamy 16 zdrowych graczy, których chcemy uchronić i dmuchamy na zimne" - dodał.

Biało-zieloni prezentowali przed przerwą na kadrę niezłą dyspozycję, bowiem w efektownym stylu pokonali dwóch beniaminków - 4:2 Stal Mielec oraz 4:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała. Mecz z Pogonią będzie ich trzecim z rzędu występem na własnym stadionie.

Ze względu na znalezienie się Gdańska w tzw. czerwonej strefie poniedziałkowe spotkanie, które rozpocznie się o 20.30, odbędzie się bez kibiców.

"Ubolewamy nad tym, że zabraknie naszych fanów, ale wiemy, że zasiądą przed telewizorami. Ta liga jest ku pokrzepieniu serc, daje nadzieję i radość, jest formą rozrywki i pozwala oderwać się od szarej rzeczywistości. Czujemy się w tej kwestii odpowiedzialni i cieszymy się, bo zostaliśmy stworzeni po to, aby trenować i grać. Jesteśmy przygotowani na to, aby rywalizować co trzy dni, a teraz, uwzględniając przełożone ligowe spotkanie i konfrontację Pucharu Polski, czeka nas cykl czterech takich meczów. Chcemy dać trochę radości naszym kibicom i pokazać, że w tych trudnych dniach potrafimy się odnaleźć" - podsumował.

Autor: Marcin Domański

Piotr Stokowiec/Piotr Matusewicz/East News
PAP

Zobacz także

Sportowym okiem