Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lechia Gdańsk. Łukasz Smolarow: Puchar Polski traktujemy bardzo poważnie

Lechia miała wirusowe problemy w okresie przygotowawczym, ale asystent Piotra Stokowca, Łukasz Smolarow dowodzi, że sprawy wracają na właściwe tory.

Lechia Gdańsk. Łukasz Smolarow: Puchar Polski traktujemy bardzo poważnie. /INTERIA.TV

Gdańszczanie zdobyli Puchar Polski w sezonie 2018/19. Byli bliscy obrony trofeum w kolejnej edycji, ostatecznie po dramatycznym meczu finałowym ulegli Cracovii 2-3 po dogrywce. To było niecały miesiąc temu.

Kolejne rozgrywki "turnieju tysiąca drużyn" już trwają, lechiści zainaugurują je 19 sierpnia w środę o 16.30 meczem z trzecioligową Stalą w Stalowej Woli.

- Nie jest tak, że chcemy ten mecz potraktować szkoleniowo, jako że wcześniej nie zagraliśmy żadnego sparingu. Podchodzimy do spotkania ze Stalą bardzo poważnie, szczególnie że w dwóch poprzednich edycjach dochodziliśmy do finału - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej asystent trenera Piotra Stokowca, Łukasz Smolarow.

Pucharowych rywali dzieli dystans trzech klas rozgrywkowych. Czy to znaczy, że przygotowania różnią się od tych przed spotkaniem Ekstraklasy?

- Zebraliśmy odpowiednie informacje o przeciwniku, byliśmy na meczu Stali w Pucharze Polski ze Skrą w Częstochowie. Widzieliśmy na żywo ich ostatni mecz z Avią Świdnik. Cofnęliśmy się również do meczów Stali w II lidze. Znamy kilku zawodników rywala jak Adam Waszkiewicz czy Michał Fidziukiewicz - współpracowaliśmy z nimi w barwach Jagiellonii Białystok.

Łukasz Smolarow pokusił się o ocenę najbliższego rywala Lechii: - To ciekawa drużyna, grająca w sposób niestandardowy taktycznie, widać inspirację ligą włoską. To ciekawy pomysł trenera Szymona Szydełko.  

Lechia została wybita z rytmu przygotowań do sezonu, po stwierdzeniu koronawirusa u jednego z piłkarzy. Z tego powodu przerwany został obóz, a piłkarze musieli czekać tydzień na kolejne testy.

- To jasne, że wolelibyśmy pracować bez przerwy. Kilka dni treningu to olbrzymia wartość. Jakoś adaptujemy się do nietypowej sytuacji, w tygodniu zrobiliśmy więcej rzeczy uniwersalnych. Szykowaliśmy się jednocześnie do meczów ze Stalą Stalowa Wola i inauguracji ligowej z Wartą Poznań. Pomiędzy tymi meczami będziemy mieć tylko jeden trening. Jak wygląda sytuacja kadrowa Lechii przed inauguracją rozgrywek?

- Z gry wyłączeni są Conrado, Kristers Tobers, Jakub Arak i Filip Dymerski. A co z Kennym Saiefem i Jose Ze Gomesem, którym skończyły się wypożyczenia, a którzy wedle doniesień medialnych mieli wrócić do Gdańska? - Te sprawy są w toku, czekamy - zakończył Łukasz Smolarow, asystent trenera Lechii, Piotra Stokowca.

MS

Trener Lechii Piotr Stokowiec/Piotr Matusewicz/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem