Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lechia Gdańsk. Flavio Paixao składa zaskakującą deklarację

Kapitan Lechii Flavio Paixao wraca do zdrowia po kontuzji i wyciąga gałązkę oliwną w stronę derbowych rywali.

Lechia Gdańsk. Stokowiec o koronawirusie. Wideo/Maciej Słomiński/INTERIA.TV

O kontuzji Paixao, portugalskiego snajpera, najskuteczniejszego obcokrajowca w historii Ekstraklasy Interia poinformowała tydzień temu jako pierwsza.

Początkowe, nieoficjalne wieści, mówiły nawet o ośmiu tygodniach przerwy, co oznaczałoby brak Flavio Paixao w składzie Lechii w pierwszych meczach po powrocie PKO Ekstraklasy. Rzecznik gdańskiego klubu Arkadiusz Bruliński tonował nastroje: - Flavio Paixao skręcił staw skokowy podczas indywidualnego treningu w terenie. Na razie czeka go dziesięciodniowa przerwa. Dalsze rokowania zależne są od postępów w rehabilitacji. Pierwsze mecze po wznowieniu rozgrywek stoją pod znakiem zapytania.

Ostatnie dni przyniosły dalszy rozwój sytuacji: "W tym tygodniu będę miał USG i zdecydujemy co i jak mogę robić w najbliższym czasie. Czuję się bardzo dobrze, ale czekam aż z moją stopą wszystko będzie w porządku na 100 procent" - powiedział najlepszy strzelec w ekstraklasowej historii Lechii "Dziennikowi Bałtyckiemu".

Jeśli polska najwyższa klasa rozgrywek wróci w zaplanowanym terminie, pierwszym meczem Lechii po przerwie będą derby z Arką Gdynia. - To naprawdę dobry mecz na początek i tylko szkoda, że nie będzie kibiców. Wszyscy trenowaliśmy indywidualnie i jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni - mówi kapitan Lechii.

Portugalczyk ma wyraźny patent na rywala zza miedzy, do tej pokonał bramkarzy Arki aż siedem razy, w tym dwa razy w ostatnich sekundach meczów (2017 i 2018), co w obu przypadkach dało "Biało-Zielonym" bezcenne trzy punkty i prymat w Trójmieście.

Kibice nad morzem przez ostatnie lata ekscytowali się boiskowymi starciami braci Paixao (w latach 2016-18 w Lechii grał bliźniak Flavio, Marco) z Krzysztofem Sobierajem, który był kapitanem Arki. W jednym z meczów Flavio otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie Sobieraja łokciem w twarz. Poza boiskiem arkowiec nazywał swoich oponentów "siostrami", lechiści woleli swe walory pokazywać na boisku, odpowiadając kolejnymi bramkami.

Wydaje się, że pandemia koronawirusa przyniesie koniec tego antagonizmu. Flavio zapytany o nowego trenera Arki Gdynia, którym 10 marca został właśnie Krzysztof Sobieraj odpowiedział krótko: - Życzę mu powodzenia.

Flavio Paixao/Piotr Matusewicz/East News

MS

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem