Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech - Warta 1-0. Dariusz Żuraw: Uczymy się gry na dwóch frontach

- Ostatnio graliśmy dobre mecze w lidze, ale brakowało punktów. Teraz może przyszedł słabszy mecz, ale mamy trzy punkty – ocenił mecz z Wartą Poznań trener Lecha Dariusz Żuraw. Szkoleniowiec "Kolejorza" zapowiada częste rotacje w składzie – warunkiem jest dalsza gra jego drużyny w europejskich pucharach.

Paweł Wojtala po meczu Lech - Warta 1-0. Wideo/Andrzej Grupa/INTERIA.TV

W spotkaniu z Wartą "odpoczywali" Pedro Tiba i Jakub Kamiński - weszli na boisko w drugiej połowie, by poprawić grę drużyny. Lech ma za sobą spotkanie w Sztokholmie z Hammarby, a przed sobą - już w środę - starcie na Cyprze z Apollonem Limassol. Jeśli awansuje, to w kolejnym tygodniu zagra w Belgii lub w Serbii. Aż do przerwy na mecze reprezentacje będzie więc grał co trzy, cztery dni. Stąd też debiuty nowych piłkarzy w meczu z Wartą: Niki Kaczarawy i Wasyla Kraweca oraz pierwszy nieco dłuższy występ Muhammada Awwada.

- Każda zmiana coś nam wniosła do gry, ale wszyscy potrzebują czasu, by załapać co gramy i jak gramy. Wszyscy są nam potrzebni, bo gramy co trzy, cztery dni i rotacje będą teraz niezbędne. Im więcej zawodników jakościowych, tym lepiej - mówił Żuraw.

Trener Lecha przyznał, że jego piłkarze dopiero uczą się gry na dwóch frontach. - Jak widać, mamy jeszcze momenty, gdy przychodzi nam to ciężko. Pierwsza połowa była trochę słabsza, ale już w drugiej gra wyglądała trochę lepiej, zepchnęliśmy Wartę do defensywy. Chwała zespołowi, bo mówiłem im, że Warta jest bardzo dobrze poukładana w obronie i świetnie zorganizowana. A oni wierzyli do końca, że jednak się uda coś strzelić. I się udało - oceniał Żuraw. Trener Lecha liczy, że wymęczona wygrana 1-0 nad lokalnym rywalem będzie początkiem dłuższej serii. - Ostatnio graliśmy dobre mecze, ale brakowało punktów. Teraz może przyszedł słabszy mecz, ale mamy trzy punkty - dodał.

Lech w środę zagra w Strovolos z Apollonem Limassol w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Europy, zaś w niedzielę przy Bułgarskiej podejmie Pogoń Szczecin. Warta pierwszego zwycięstwa - i pierwszej bramki - będzie szukać już w piątkowym starciu z Wisłą w Płocku.

Andrzej Grupa

Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw/Jakub Kaczmarczyk/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem