Lech Poznań znów chce zaatakować pozycję wicelidera
Piłkarze Lecha Poznań w ostatnią środę nie wykorzystali szansy awansu na pozycję wicelidera ekstraklasy remisując u siebie bezbramkowo z Pogonią Szczecin. W najbliższą niedzielę może jednak ponownie nadarzyć się szansa na przeskoczenie w tabeli Piasta Gliwice.
Lechici po serii trzech pewnych zwycięstw (4-0 z Pogonią, 3-0 z Koroną Kielce oraz 2-0 z Piastem Gliwice), nieoczekiwanie zostali zatrzymani przez szczecinian. Trener Dariusz Żuraw nie ukrywał niedosytu ze straty punktów.
"Na pewno apetyty były mocno rozbudzone, szczególnie po tym pierwszym meczu z Pogonią, w którym wygraliśmy 4-0. Okazało się jednak, że dużo sił kosztował nas mecz w Gliwicach (poznaniacy niemal całą drugą połowę grali w osłabieniu po czerwonej kartce Thomasa Rogne - PAP), sami zawodnicy o tym mówili. Zmiany w składzie przed meczem z Pogonią były więc wymuszone, Jakub Moder musiał pauzować za kartki, Rogne miał uraz, a kilku zawodników było może do gry, ale nie na 100 procent. Stąd tyle rotacji w składzie" - powiedział na konferencji prasowej trener Lecha Dariusz Żuraw.
Jak dodał, szanse na wicemistrzowski tytuł są wciąż realne.
"Jesteśmy w tej chwili na trzecim miejscu, mamy tyle samo punktów co drugi w tabeli Piast. A jeszcze niedawno spoglądaliśmy na te zespoły z dołu i chcieliśmy być na tym miejscu, na którym jesteśmy. Mamy jeszcze do rozegrania pięć spotkań i zobaczymy, co będzie na końcu" - podkreślił.
Kolejnym sprawdzianem "Kolejorza" będzie pojedynek we Wrocławiu ze Śląskiem, który też liczy się w walce o podium.
"Śląsk to solidny, stabilny zespół. Szczególnie groźny w fazach przejściowych, mających szybkich skrzydłowych. Musimy zwrócić szczególną uwagę, żeby nie tracić piłek szczególnie w środku pola. Rywal też stracił cztery bramki w dwóch ostatnich meczach i to też będziemy chcieli wykorzystać" - zaznaczył.
Szkoleniowiec poinformował, że w niedzielę we Wrocławiu będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Żuraw w ostatnich meczach coraz odważniej stawia na środku obrony na Djordje Crnomarkovica, choć też jest to wynikiem częstej absencji Rogne.
"Djordje dobrze pracuje, dużo czasu poświęcamy na analizę indywidualną jego gry. Widać, że czuje się coraz pewniej na boisku. Wcześniej przytrafiały mu się błędy, grał nerwowo, a dziś już tego nie widać. Dzięki temu cały zespół czuje się też pewniej" - ocenił.
Mecz Śląska z Lechem rozegrany zostanie w niedzielę o godz. 17.30. W rundzie zasadniczej wrocławianie wygrali w Poznaniu 3-1, a w stolicy Dolnego Śląska padł remis 1-1.
autor: Marcin Pawlicki
#POMAGAMINTERIA
1 czerwca reprezentantka Polski w kolarstwie górskim Rita Malinkiewicz i jej koleżanka Katarzyna Konwa jechały na trening w ramach autorskiego projektu Rity dla pasjonatów kolarstwa #RittRide for all. Z niewyjaśnionych przyczyn w Wilkowicach koło Bielska-Białej wjechał w nie samochód jadący z naprzeciwka. Kasia przeszła wiele operacji, w tym zabieg zespolenia połamanego kręgosłupa i połamanej twarzoczaszki oraz częściową rekonstrukcję nosa i języka. Rita nadal pozostaje w śpiączce farmakologicznej, a jej obecny stan zdrowia jest bardzo ciężki. Potrzeba pieniędzy na ich leczenie i rehabilitację - dołącz do zbiórki.
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 06.12.2024 | Górnik Zabrze | 2 - 1 | Lech Poznań | Relacja |
PKO Ekstraklasa 31.01.202520:30 | Lech Poznań | - | Widzew Łódź |