Lech Poznań. Zmarła mama Jakuba Kamińskiego. Zagrał mimo to
Wielka tragedia spotkała Jakuba Kamińskiego, 17-letniego piłkarza Lecha Poznań. We wtorek zmarła mu mama, a mimo wszystko młody zawodnik wyszedł na boisko w podstawowym składzie "Kolejorza" w wygranym 4-1 meczu z Górnikiem Zabrze. Kolegów z szatni poinformował o tym fakcie dopiero po meczu.
Jakub Kamiński to wielkie odkrycie Lecha w ostatnich tygodniach. Zadebiutował w Ekstraklasie we wrześniu, od razu w podstawowym składzie w starciu z Jagiellonią Białystok. Jest skrzydłowym, aczkolwiek w ostatnim czasie łatał dziurę na prawej obronie po kontuzji Roberta Gumnego. Robił to zresztą bardzo udanie, zbierając z każdej strony pochwały.
We wtorek przeciwko Górnikowi Zabrze Kamiński wrócił jednak na bok pomocy, bo na obronie szansę debiutu otrzymał Bohdan Butko. 17-latek grał ponad godzinę, gdy został zmieniony przez Jakuba Modera. Zresztą Górnik to klub, któremu kibicował jako dziecko, podawał nawet piłki na jego meczu.
Jak się po meczu okazało, Kamiński nie powiedział wcześniej, że zmarła mu mama.
"Dziś wyszedł na boisko i dał z siebie wszystko, a kolegów z szatni poinformował o tym dopiero po końcowym gwizdku. 'Kamyk', wyrazy współczucia od całej niebiesko-białej rodziny" - napisała we wtorek późnym wieczorem oficjalna strona Lecha.
Sami piłkarze "Kolejorza", zwłaszcza ci młodsi, też byli bardzo przybici. Do dziennikarzy wyszli tylko Kamil Jóźwiak i Jakub Moder, obaj wyraźnie przygnębieni.
Andrzej Grupa
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 06.12.2024 | Górnik Zabrze | 2 - 1 | Lech Poznań | Relacja |
PKO Ekstraklasa 31.01.202520:30 | Lech Poznań | - | Widzew Łódź |