Lech Poznań zatrzymuje napastnika, który strzelał w pucharach

Filip Szymczak w początkowej fazie sezonu był zmiennikiem Mikaela Ishaka, który doskonale zaadoptował się w Lechu. Młody, 18-letni napastnik też miał udane mecze - trafiał do bramki w starciach z Odrą Opole w Pucharze Polski czy Valmierą w eliminacjach Ligi Europy. W meczu reprezentacji Polski U-19 z Niemcami doznał jednak kontuzji, która wyłączyła go z gry na blisko dwa miesiące. Ledwo wrócił pod koniec października do treningów, a kolejny uraz sprawił, że do końca roku już tylko się leczył. Wiosną Szymczak na przemian grał w Ekstraklasie oraz w drugoligowych rezerwach klubu, którym pomógł utrzymać się w lidze.

Filip Szymczak z nową umową. "Będzie silnym punktem Lecha"

Teraz piłkarz przedłużył kontrakt, który będzie obowiązywał do czerwca 2025 roku. Niewykluczone, że Lech zdecyduje się na wypożyczenie zawodnika do innego klubu, by tam mógł regularnie występować w meczach ligowych. - Filip potwierdza od dłuższego czasu, że stać go na regularny rozwój oraz coraz większą skuteczność. Widzimy, że staje się lepszym piłkarzem i mamy nadzieję, że w kolejnych latach będzie naszym silnym punktem przy Bułgarskiej - mówi dyrektor sportowy Lecha Tomasz Rząsa. - Lech jest moim klubem, więc długo się nie zastanawiałem przy podejmowaniu tej decyzji. Chcę się tutaj rozwijać i mam swoje cele do zrealizowania - stwierdził Szymczak.

Urodzony w Poznaniu Szymczak trafił do Lecha jako 11-latek z Warty Poznań. Przeszedł wszystkie szczeble w Akademii Lecha, zdobył mistrzostwo Polski juniorów młodszych i starszych. W pierwszym zespole "Kolejorza" zadebiutował we wrześniu 2019 roku - w meczu Pucharu Polski z Chrobrym Głogów (2-0). W sumie zagrał 15 razy w Ekstraklasie, cztery razy w Pucharze Polski, raz w europejskich pucharach i 32 razy w drugiej lidze.

Andrzej Grupa