Lech Poznań wezwał na pomoc gracza, który awansował z Wartą Poznań
Łukasz Spławski, który rok temu wywalczył z Wartą Poznań awans do PKO Ekstraklasy, pomoże rezerwom Lecha Poznań w batalii o utrzymanie się w drugiej lidze. Podpisał dwuletni kontrakt
30-letni rosły napastnik (190 cm wzrostu) urodził się w Poznaniu, ale w stolicy Wielkopolski związany był z Wartą. Występował w niej przez siedem lat, zaznał z nią goryczy spadku do trzeciej ligi, a później kolejnych awansów, aż do Ekstraklasy - podobnie zresztą jak np. Bartosz Kieliba. W niej jednak nie wystąpił - dyrektor sportowy Robert Graf i trener Piotr Tworek szukali innych graczy na pozycję napastnika, bardziej mobilnych. Ściągnęli więc Mateusza Kuzimskiego, a Spławski trafił do pierwszoligowej Puszczy Niepołomice. Zagrał w niej w 23 meczach ligowych i trzech kolejnych w Pucharze Polski, zdobył dwie bramki. Teraz wraca do Wielkopolski, ale już nie do Warty, a do Lecha. Tu ma pomóc rezerwom, które zapewne znów w drugiej lidze będą ogrywać zdolniejszą młodzież z Akademii, wspartą kilkoma doświadczonymi piłkarzami. Tymi są np. Siergiej Kriwiec, Artur Marciniak czy Adrian Laskowski, a karierę zakończył właśnie Grzegorz Wojtkowiak.
- Transfer napastnika był dla nas priorytetem, bo kontuzja Huberta Sobola sprawiła, że całą wiosnę graliśmy bez typowej dziewiątki. Czasem tylko wspomagał nas Filip Szymczak - mówi trener Lecha II Artur Węska. Tyle że z uwagi na przepisy, Szymczak w końcówce sezonu nie mógł już grać, więc dziurę na środku ataku musiał łatać np. środkowy pomocnik Kriwiec.
- Pozyskaliśmy zawodnika związanego z Poznaniem, dla którego klimat szatni Lecha nie jest obcy, bo spotka w niej znajomych, z Arturem Marciniakiem czy Adrianem Laskowskim miał okazję występować w Warcie. To zresztą też było czynnikiem, który pomógł mu podjąć decyzję. Łukasz też doskonale zdaje sobie sprawę ze specyfiki gry w rezerwach. Jest świadomą osobą, inteligentną i po prostu pasującą charakterologicznie do naszej szatni. Będzie miał też dobry wpływ na młodych chłopaków - mówi na klubowej stronie Lecha trener Węska. Szkoleniowiec rezerw wskazał też zalety nowego napastnika: - Solidny piłkarz, który dobrze gra tyłem do bramki, potrafi utrzymać się dłużej przy piłce, nieźle gra głową. W poprzedniej rundzie mieliśmy problem z dłuższym rozgrywaniem na połowie przeciwnika, z utrzymaniem się w tym obszarze placu gry. Łukasz da nam możliwość przeniesienia gry na dłużej pod bramkę rywala - podkreślił Węska.
Lech II wznowi sezon 31 lipca - zagra wówczas na wyjeździe z beniaminkiem drugiej ligi Radunią Stężyca.
Andrzej Grupa
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 06.12.2024 | Górnik Zabrze | 2 - 1 | Lech Poznań | Relacja |
PKO Ekstraklasa 31.01.202520:30 | Lech Poznań | - | Widzew Łódź |