Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań - Standard Liege 3-1. Bednarek: Standard to też dobra drużyna

- Komplementów nie brakowało, ale punktów tak - mówił po meczu ze Standardem Liege bramkarz Lecha Poznań Filip Bednarek. "Kolejorz" wygrał 3-1 i zdobył pierwsze punkty w fazie grupowej Ligi Europy.

Lech Poznań - Standard Liege 3-1. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Dla Lecha wygrana ze Standardem była pierwszą w fazie grupowej Ligi Europy.

- Aż tak nowe uczucie to nie jest, bo wygraliśmy cztery mecze w eliminacjach. Fajnie, że punktujemy w Lidze Europy. Komplementów nie brakowało, ale punktów tak - komentował na gorąco Bednarek przed kamerami TVP Sport.

Bramkarz został zapytany o sytuację z pierwszej połowy, gdy jego złe przyjęcie piłki omal skończyło się straconym golem.

- To był przypadek. Boisko nie było najlepsze, a ja źle przyjąłem piłkę. Na szczęście, dzięki refleksowi udało się wyjść cało z tej sytuacji i był to błąd bez konsekwencji - opisywał Bednarek.

28-letni bramkarz nie podziela zdania, że Standard to najsłabsza drużyna tej grupy.

- Standard był losowany z drugiego koszyka, nie można  mówić, że to najsłabsza drużyna. Każdy z przeciwników ma inne atuty. To też bardzo dobra drużyna - zapewniał golkiper.

Bednarek wyjaśnił też skąd bierze się różnica w grze Lecha w lidze a europejskich pucharach.

- W lidze gramy inną piłkę, bo przeciwnicy wychodzą na nas inaczej. Tu gramy otwartą piłkę, bo przeciwnicy też atakują. Ale defensywne nastawienie ligowych rywali nie może być wymówką - dodał.

Filip Bednarek/Jakub Kaczmarczyk/PAP

WG

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem