Lech Poznań - Radomiak Radom. "Rywal najgorszy z możliwych"
Dla mnie osobiście to, na pierwszy mecz, najgorszy rywal z możliwych! - mówi przed starciem z Radomiakiem trener Lecha Poznań Maciej Skorża. Skąd taki wniosek? Skorża urodził się bowiem i wychował w Radomiu. - Od drugiej kolejki znów trzymam kciuki za Radomiaka – deklaruje szkoleniowiec.
Piątkowe starcie Lecha z Radomiakiem (początek o godz. 20.30) ma dość wyraźnego faworyta - jest nim gospodarz meczu, czyli Lech. W lutym oba te zespoły mierzyły się ze sobą w Pucharze Polski, wtedy Lech dość fartownie wygrał po rzutach karnych i awansował do ćwierćfinału. Tyle że był to początek kryzysu poznańskiej drużyny, a Radomiak wkrótce rozpoczął rajd po Ekstraklasę. Wiosną zdobył najwięcej punktów, wygrał pierwszą ligę i w efektownym stylu zameldował się w elicie. - Różnie to z beniaminkami bywało, zawsze ten początek to jakaś niewiadoma. Radomiak został wzmocniony, wygrał pierwszą ligę, więc nie możemy podejść do tego spotkania z nastawieniem, że skoro mamy większe doświadczenie, pewnie większe umiejętności, to wygramy jakimś niskim nakładem sił. Takie myślenie może nas zgubić. Przed każdym treningiem uczulałem więc zespół, by jego poziom motywacji był przynajmniej na tym samym poziomie, co w Radomiaku. Tylko wtedy mamy szansę na dobry wynik - mówi Skorża.
Lech - Radomiak. Wyjątkowy mecz dla Skorży
Szkoleniowiec Lecha nie ukrywa nawet, że dla niego to jest mecz szczególny. Urodził się bowiem w Radomiu, tam wychował, a w pamięci zapadł mu mecz z 1 września 1984 roku. - Do mojego rodzinnego miasta przyjechał ówczesny mistrz Polski, Radomiak. Miałem 12 lat, był pełny stadion, wielka atmosfera, coś wspaniałego. Mecz Radomiaka z Lechem zakończył się remisem 1-1. Teraz mogę tylko pogratulować piłkarzom, trenerom i kibicom Radomiaka awansu, zrobili coś wielkiego. Od drugiej kolejki znów trzymam kciuki za Radomiaka - mówi Skorża. I przyznaje: - Dla mnie osobiście, na pierwszy mecz, to najgorszy rywal z możliwych!
Lech Poznań zdeterminowany? Tego chce Skorża
Skorża podkreśla walory Radomiaka, a także to, że zespół ten dobrze prezentował się w sparingach z rywalami z Ekstraklasy. - Nie umknęły nam dobre wyniki i dobra gra. Dużo wiemy o tym zespole, gra urozmaiconą piłkę, lubi ją posiadać i ma wysokich graczy, więc jest groźny przy stałych fragmentach. Jest wiele punktów, na które musimy zwrócić uwagę - wylicza Skorża. - Dla mnie to ważne, byśmy potrafili w tym pierwszym meczu narzucić swoje warunki i dyktować tempo spotkania. Chciałbym też widzieć zespół, który od początku potrafi stwarzać jak najwięcej sytuacji, by nie przespał tego fragmentu meczu. Chcę widzieć determinację od pierwszej minuty! - zapowiada Skorża.