Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań - Pogoń Szczecin 4-0. Bartkowski: Byliśmy bezradni

- Od kiedy jestem w Pogoni, mieliśmy kilka trudnych momentów i zawsze z nich wychodziliśmy - powiedział po meczu w Poznaniu z Lechem (0-4) trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.

Wisła Kraków. Artur Skowronek o sytuacji kadrowej. Wideo/INTERIA.TV

Wygrywając w sobotę z Cracovią 1-0, Pogoń przerwała serię sześciu meczów bez wygranej. Spotkanie w Poznaniu dość brutalnie pokazało jednak, że "Portowcy" dalecy są od dobrej formy, a ich gra w ofensywie mocno kuleje. Trener Pogoni Kosta Runjaic komplementował Lecha, ale jednocześnie dostrzegł problem swoich piłkarzy.

- Zespół chwilowo sobie nie pomaga , nie ułatwia życia - mówił. - Do 20. minuty i wyniku 0-1 gra wyglądała nieźle, a wiedzieliśmy, że Lech to dobry zespół. Bramka na 2-0 przyszła im za łatwo. Jeśli traci się tak proste bramki z jednym z najlepszych zespołów w lidze, to wiadomo, że będzie trudno. Później przyjęliśmy też łatwe bramki na 3-0 i 4-0, w tym momencie było już po meczu - opowiadał Runjaić.

Podobne przemyślenia miał obrońca Pogoni Jakub Bartkowski. - To był bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu, byliśmy bezradni, za łatwo traciliśmy bramki. Chcieliśmy po przerwie podejść wyżej, zagrozić Lechowi, ale znów straciliśmy dwa gole i do końca Lech miał kontrolę nad spotkaniem. My w zasadzie nie mieliśmy już pomysłu na zagrożenie Lechowi. Wypadliśmy po prostu blado - mówił gracz "Portowców".

Pogoń spadła z trzeciego miejsca na piąte, a może być nawet szósta. Nie jest jeszcze pewna gry w grupie mistrzowskiej, którą może stracić na rzecz Rakowa Częstochowa. Kluczowe dla szczecinian będzie niedzielne starcie z Lechią Gdańsk. - Od kiedy jestem w Pogoni, mieliśmy już dużo trudnych okresów. Jestem przekonany, że i z tego dobrze wyjdziemy - zakończył trener Runjaić.

Andrzej Grupa

Kamil Jóźwiak i Jakub Bartkowski/Jakub Kaczmarczyk/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem