Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań. Piłkarze na urlopach do 20 kwietnia

Piłkarze Lecha Poznań dostali urlopy do 20 kwietnia, a kilku zagranicznych zawodników wyjechało do swoich krajów na święta. Trener Dariusz Żuraw po cichu liczy, że po tym okresie będzie możliwość przeprowadzenia treningów już na boisku.

Maciej Stolarczyk dla Interii: "Piłkarze powinni się zgodzić na obniżkę pensji. To nie podlega dyskusji". Wideo/TV Interia

Przerwa w rozgrywkach ekstraklasy trwa już blisko cztery tygodnie, ale to nie oznacza, że piłkarze mają wolne. Poznaniacy trenowali indywidualnie w domach, czasami, z zachowaniem wszelkich zasad ostrożności, starali się pobiegać lub pojeździć na rowerze w parku lub w lesie.

Teraz sztab szkoleniowy zadecydował, że w okresie świątecznym zawodnicy będą mieli czas na całkowitą regenerację.

"Zdecydowaliśmy, że w tym świątecznym tygodniu piłkarze będą mieli nieco luzu, a w następnym będą mieli zindywidualizowany tryb pracy do wykonania. Urlopy potrwają do poniedziałku 20 kwietnia. Nie wiemy jeszcze, jak będziemy pracować w pierwszym okresie po powrocie. Mam jednak nadzieję, że będą już wtedy możliwe zajęcia w niedużych grupach, tak jak to jest teraz choćby w Bundeslidze" - powiedział Żuraw, cytowany przez oficjalną stronę klubową.

Zawodnicy "Kolejorza" skorzystali z możliwości wyjazdu na święta do rodzin. Trzech obcokrajowców Holender Mickey van der Hart, Ukrainiec Bohdan Butko oraz Duńczyk Christian Gytkjaer udali się do swoich krajów. Cała trójka po powrocie do Polski będzie musiała jednak przejść dwutygodniową kwarantannę.

"Wszystko mamy jednak skrupulatnie zaplanowane i cała nasza kadra będzie gotowa do gry na wznowienie rozgrywek" - zapewnił szkoleniowiec.

Póki co nie wiadomo kiedy piłkarze wrócą na boiska. Prowadząca rozgrywki spółka Ekstraklasa w swoim ostatnim komunikacie odwołała wszystkie mecze do 26 kwietnia włącznie. 

Piłkarze Lecha Poznań/Jakub Piasecki/Newspix
Pamiętaj!/INTERIA.PL
PAP

Zobacz także

Sportowym okiem