Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań nie może skorzystać z nowego napastnika

Pedro Rebocho i Adriel Ba Loua są gotowi do gry i będą mogli wystąpić w niedzielnym meczu Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa. Gorzej z innym nowym nabytkiem, Chorwatem Roko Baturiną.

Lech na właściwym torze - odc. 21 /INTERIA.TV/INTERIA.TV

- Roko Baturina przyjechał do nas z infekcją i nie jest gotowy do gry - mówi trener poznaniaków Maciej Skorża. - Nie bierzemy go pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Rakowem Częstochowa.

A jest to mecz niezwykle istotny, gdyż po pierwsze - Lech gra z czołową polską drużyną, zatem stanie przed ważnym sprawdzianem, na ile jego obecna pozycja ligowa jest nienaruszalna. Po drugie natomiast - gra po przerwie reprezentacyjnej, która wiele ekip wytrąca z równowagi. Lech jest drużyną od lat bardzo wrażliwą na takie przerwy w cotygodniowym rytmie meczowym i rzadko po przerwach reprezentacyjnych gra dobrze. Zwłaszcza po tych wrześniowych. Sam trener Skorża miał z tym problem w 2015 roku.

Akurat Lechowi trafia się po przerwie nie byle jaki przeciwnik - Raków Częstochowa trenera Marka Papszuna. - Łatwo nie jest, podczas tej przerwy musieliśmy trenować bez dwóch skrzydłowych. Musimy nauczyć się radzić sobie z tym przerwami, zwłaszcza że po październikowej czeka nas starcie z Legią Warszawa - informuje Maciej Skorża.

Poza Roko Baturiną do gry nie jest zdolny znów kontuzjowany norweski obrońca Thomas Rogne. Natomiast Pedro Rebocho i Adriel Ba Loua moga liczyć w niedzielę na debiut.

Raków - Lech. Kiedy mecz i gdzie oglądać?

Lech Poznań zmierzy się z Rakowem Częstochowa w niedzielę o godz. 17.30. Transmisja w Canal+.

Piłkarze Lecha Poznań podczas treningu. Widoczny Roko Baturina/MARCIN RAJCZAK/ 400mm.pl / NEWSPIX.PL/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem