Lech Poznań. Nicki Bille Nielsen będzie pauzował blisko miesiąc
Nowy piłkarz Lecha Poznań Duńczyk Nicki Bille Nielsen nie zagra przez najbliższe trzy-cztery tygodnie - poinformował klub. To oznacza, że mistrz Polski ma znów kłopoty z napastnikami, bowiem jedynym zdrowym zawodnikiem na tej pozycji jest Dawid Kownacki.
Bille Nielsen zadebiutował w barwach "Kolejorza" przed tygodniem zdobywając w wygranym meczu z Termalicą (5-2) jedną z bramek. W kolejnym spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała musiał zejść z boiska z powodu kontuzji już w 25. minucie. Badania wykazały, że Duńczyk ma naderwane włókna mięśniowe, a to oznacza przerwę w treningach przez około trzy-cztery tygodnie.
"Będziemy monitorowali postępy w rehabilitacji naszego zawodnika. Czas powrotu do pełnej dyspozycji może różnić się u każdego z piłkarzy. Liczymy, że będzie gotowy za trzy tygodnie. To uraz mięśniowy, dlatego nie możemy przyspieszyć powrotu na boisko" - powiedział szef sztabu medycznego Lecha Krzysztof Pawlaczyk, cytowany przez oficjalną stronę klubową.
Oprócz Bille Nielsena rehabilitację po kontuzji stawu skokowego przechodzi inny napastnik Marcin Robak. Jest szansa, że zawodnik, który latem ubiegłego roku przeszedł do Lecha z Pogoni Szczecin, dołączy do drużyny w marcu.
Póki co, w najbliższych meczach do dyspozycji trenera Jana Urbana będzie tylko jeden napastnik - 18-letni Kownacki, który w tym roku już trzykrotnie wpisał się na listę strzelców.
Kolejnym przeciwnikiem mistrza kraju będzie Jagiellonia Białystok. Mecz rozegrany zostanie w niedzielę w Poznaniu o godz. 15.30.