Lech Poznań. Mickey van der Hart: Nie przypominam sobie żadnej mojej interwencji. Wideo

Bramkarz Lecha Poznań Mickey van der Hart w piątkowym meczu z Cracovią (2-0) niesamowicie się wynudził – ani razu nie musiał bronić strzałów rywali, bo ci nie oddali żadnego celnego uderzenia. W ogóle w polu karnym „Kolejorza” nie działo się zbyt wiele. - Kocham to, chciałbym mieć więcej takich spotkań. To znaczy, że goście przede mną wykonali niesamowitą robotę. Nie przypominam sobie żadnej mojej interwencji, może wyłapałem ze dwa, trzy dośrodkowania. Wielkie pochwały dla nas wszystkich. Cracovia jest trudnym rywalem, bardzo fizycznym, sporo dośrodkowuje, gra górne piłki. Wiedzieliśmy o tym i uniknęliśmy tego – mówił Holender, który w trzech meczach wpuścił tylko jedną bramkę, na dodatek z rzutu karnego.