Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań ma najlepszy start ligowy od prawie 30 lat!

Cztery zwycięstwa w pięciu meczach, a piąty zakończony remisem - Lech Poznań bez porażki prowadzi w Ekstraklasie. Chociaż jeszcze nie tak dawno był pogrążony w kryzysie i zajmował jedenaste miejsce, teraz ma najlepsze otwarcie od 1992 roku.

Lech na właściwym torze - odc. 19. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Trener Maciej Skorża ewidentnie pobudził zespół Lecha do gry i wygrywania. Jak sam mówi, zależało mu na dobrym starcie i to, delikatnie mówiąc, udało  się osiągnąć. Delikatnie mówiąc, gdyż Kolejorz jest nie tylko pierwszy w tabeli Ekstraklasy z przewagą trzech punktów nad Pogonią Szczecin (przy czym Raków Częstochowa i Legia Warszawa mają dwa mecze zaległe, ale nawet jeśli je wygrają, nie wyprzedzą Lecha). Na dodatek zanotował najlepszy start sezonu od... 1992 roku! A zatem od czasów, gdy był najlepszą drużyną w Polsce i bronił tytułu mistrzowskiego (po dyskwalifikacji Lergii i ŁKS Łódź za korupcję - skutecznie).

W 1992 roku poznaniacy mieli jeszcze lepszą serię, bo jako mistrzowie Polski wygrali sześć pierwszych meczów - 3-1 ze Śląskiem Wrocław, 3-1 z GKS Katowice (i to na wyjeździe, a wtedy był to główny przeciwnik), aż 5-0 z Górnikiem Zabrze, 1-0 z Szombierkami Bytom, 2-0 z Zawiszą Bydgoszcz, 3-0 z Pogonią Szczecin i wreszcie na początku września 1992 roku stracił pierwsze punkty po bezbramkowym remisie z Wisłą Kraków. 

Tamten sezon był dla Lecha udany zwłaszcza jesienią, gdy poznaniacy przegrali tylko raz - 0-2 z Ruchem Chorzów. Wiosną przyszły jeszcze przegrane z GKS Katowice, Wisłą Kraków czy Pogonią Szczecin, ale i tak sezon przeszedł do historii jako wygrany.

Lech Poznań wrócił do wygrywania

Teraz podopieczni Macieja Skorży mają cztery wygrane (3-1 z Górnikiem Zabrze, 2-0 z Cracovią Kraków, 3-1 z Termalicą Nieciecza i 2-0 z Lechią Gdańsk), co jest spełnieniem oczekiwań kibiców, piłkarzy i samego trenera. Mimo tego w Poznaniu panuje duża wstrzemięźliwość co do szans Lecha na zdobycie tytułu. Optymizm tonuje sam trener, a kibice z Kotła wciąż prowadzą bojkot. 

Wyniki Kolejorza pokazują, że zrobił on spory postęp i przede wszystkim wrócił do tak zapomnianego wygrywania. Nie znaczy to jeszcze, że urósł do miana faworyta do zdobycia tytułu. - Będziemy jeszcze na niższych miejscach - ostrzega Maciej Skorża, ale umieszczenie obecnego bilansu poznaniaków w historii pozwala pokazać, że w Poznaniu wydarzyło się latem coś istotnego.

Lech Poznań w meczu z Lechią Gdańsk/Maciej Figielek/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem