Lech Poznań. Kamil Jóźwiak na testach w Derby County
Solidne występy w reprezentacji Polski Kamila Jóźwiaka pomogły Lechowi Poznań uzyskać większe pieniądze od Derby County. 22-letni skrzydłowy podpisze dziś pięcioletni kontrakt z angielskim klubem, a "Kolejorz" zarobi blisko 20 milionów złotych.
Jóźwiak w poniedziałek poleciał na Wyspy, bo oba kluby doszły w końcu do porozumienia. Rozmowy trwały dość długo, bo i Anglicy mocno się targowali, a Lech chciał od początku czterech milionów euro. Gdy jednak Jóźwiak zagrał w reprezentacji Polski - i to na tle innych piłkarzy zagrał całkiem nieźle - wicemistrz podniósł swoje oczekiwania. Ostatecznie porozumienie stanęło na kwocie czterech milionów plus dodatki, zapewne m.in. za ewentualny awans do Premier League oraz od następnego transferu. Wersje są jednak dwie - że będą to cztery miliony euro lub cztery miliony funtów. Kluby zapewne takich detali oficjalnie nie podadzą.
We wtorek lechita przechodzi w Derby County testy medyczne, po ich zaliczeniu zostanie zawodnikiem "Baranów". W bardzo krótkiej perspektywie powinien zostać zawodnikiem pierwszego składu, być może już w kolejnym ligowym starciu z Luton Town. Menedżer Phillip Cocu potrzebuje bowiem skrzydłowego od razu, a Jóźwiak pokazał w ostatnich tygodniach, że jest w niezłej formie. Derby County ma walczyć o awans do Premier League, a tymczasem pierwsze spotkanie przegrał przed swoją publicznością z Reading 0-2.
Kamil Jóźwiak trafił do Lecha jako 13-latek - było to efektem dobrego scoutingu w województwie lubuskim. Wcześniej grał bowiem w UKP Zielona Góra, a pierwsze kroki stawiał w Juniorze Zbąszynek. Jako 17-latek pojechał na pierwsze zgrupowanie z "Kolejorzem", a w Ekstraklasie zadebiutował dwa miesiące przed skończeniem 18 lat, w spotkaniu z Jagiellonią Białystok (luty 2016). Szansę dał mu Jan Urban.
Gdy szkoleniowcem Lecha był Nenad Bjelica, Jóźwiak był już podstawowym graczem Lecha. W Ekstraklasie rozegrał 104 spotkania, zdobył w nich 15 bramek i miał niemal tyle samo asyst. W Derby County spotka zresztą swojego rówieśnika Krystiana Bielika, z którym razem grał w Lechu. W 2014 roku Lech z Bielikiem i Jóźwiakiem, ale także Robertem Gumnym (sprzedany do Augsburga), Mateuszem Lisem (dziś w Wiśle Kraków), Mateuszem Spychałą czy Robertem Janickim (obaj w Warcie Poznań), zdobył mistrzostwo Polski juniorów młodszych.
Lech zdołał się już zabezpieczyć na odejście Jóźwiaka. Ze Slavii Praga wykupił Jana Sykorę, który miał bardzo udany poprzedni sezon w czeskiej lidze i osiągnięcia zbliżone do tych Jóźwiaka w PKO Ekstraklasie. Na skrzydle może też grać wypożyczony z Maccabi Hajfa Muhamad Awwad, który jest też opcją zmiany dla Mikaela Ishaka. Do tego dochodzą zdolni piłkarze z obecnej kadry Lecha: Michał Skóraś i przede wszystkim Jakub Kamiński. Od biedy na skrzydłach trener Dariusz Żuraw może też wystawić: Tymoteusza Puchacza, Daniego Ramireza i Filipa Marchwińskiego.
Już bez Jóźwiaka w środę o godz. 19.00 Lech zagra w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy z Hammarby FK. Mecz w Sztokholmie pokaże na swoich sportowych antenach telewizja Polsat.
Andrzej Grupa