Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 2-3. Dariusz Żuraw: To cholernie boli

- Mecz, którego nie mieliśmy prawa zremisować, przegraliśmy – mówił po meczu z Jagiellonią Białystok załamany trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw.

Lech na właściwym torze. W drużynie Dariusza Żurawia nie widać progresu. Czas na "skorżyzm"? Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

"Kolejorz" przegrał z Jagiellonią 2-3, choć do przerwy prowadził 2-1, a niemal całą drugą połowę grał w przewadze po czerwonej kartce dla Błażeja Augustyna. Wszystko wskazywało na to, że klub z Podlasia przegra po raz czwarty z rzędu, a tymczasem gole Bojana Nasticia i Bartłomieja Wdowika dały "Jadze" bezcenne trzy punkty.

Trener Lecha Poznań: Trudno znaleźć słowa

- Trudno znaleźć słowa, by opisać to, co się tutaj wydarzyło. Graliśmy niezłą pierwszą połowę, gdy po chwili dekoncentracji przejęliśmy inicjatywę i strzeliliśmy dwa gole. Wyglądało to OK. W drugiej połowie po czerwonej kartce dla piłkarza Jagiellonii moim gracze myśleli, że uda się wygrać na stojąco. Mieliśmy sytuację na 3-1, gdybyśmy ją wykorzystali... - mówił Żuraw. W przeciwieństwie do trenera rywali Rafała Grzyba on nie pomógł swojej drużynie zmianami. Zresztą niemal wszyscy gracze Lecha są dalecy od dobrej formy. Żuraw mówił dalej: - Niestety, później wydarzyło się coś, co jest trudne do opisania. Mecz, którego nie mieliśmy prawa zremisować, przegraliśmy. To cholernie boli, bo zabrakło charakteru, by wybiegać ten mecz, wywalczyć go, dołożyć trzecią bramkę. Musimy go mocno przeanalizować, bo jeśli chcemy o czymś myśleć, o coś grać, to nie można w ten sposób rozdawać punktów. A my to zrobiliśmy - mówił Żuraw.

Za dwa tygodnie Lech zagra na wyjeździe z Cracovią, które nie wygrała dziewięciu ostatnich spotkań w lidze.

Andrzej Grupa

 

Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw/Pawel Jaskolka / PressFocus / NEWSPIX.PL/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem