Lech Poznań gra ważny mecz. Starcia z Szachtarem Donieck były papierkiem lakmusowym
Podobno wyniki sparingów podczas zimowych obozów przygotowawczych nie mają wielkiego znaczenia. W wypadku meczów Lecha Poznań z Szachtarem Donieck jest inaczej. To one pokazują od lat, gdzie Lech się znajduje. W czwartek o godz. 15 - kolejny mecz
Lech Poznań pod wodzą trenera Dariusza Żurawia przebywa na zgrupowaniu w tureckim Belek. Jeździ tu co roku, jest bardzo zadowolony z tego miejsca i tutejszych warunków. W tym roku zadowolenie jest szczególne, gdyż z racji pandemii wiele ekip odwołało przyjazd do Turcji. W Belek nie ma takiego tłoku jak w poprzednich latach, a jednocześnie da się wciąż znaleźć ciekawych partnerów do sparingów.
Na przykład Szachtara Donieck - jedną z czołowych drużyn Europy, uczestnika Ligi Mistrzów, który z Kolejorzem grywa w Belek od lat. Tak będzie i tym razem.
Jednocześnie to mecze bardzo ważne dla poznaniaków, bowiem rozgrywane są najczęściej na koniec zgrupowania - jak często bywa w wypadku najsilniejszego sparingpartnera. W związku z tym często pokazują, w którym miejscu lechici znajdują się po zimowym obozie i jak są przygotowani do rundy. Mecz z Szachtarem Donieck daje bardzo istotne odpowiedzi, któe rzutują potem na rozgrywki. Z tych meczów można wysnuć bardzo wiele wniosków i dowiedzieć się o poznańskiej drużynie najwięcej.
Dwa lata temu na przykład z ukraińską drużyną walczył w sparingu trener Adam Nawałka. Szachtar rozniósł wtedy Lecha na strzępy 3-0, a do siatki poznaniaków trafiali Junior Moraes, Manor Solomon oraz Olarenwaju Kayode. Mówiło się wówczas, że to rywal tak silny, iż nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Poza tym to tylko sparing na obozie, liga na pewno będzie wyglądać inaczej. Nie wyglądała, klęska z Ukraińcami była zwiastunem klęski ligowej, którą Kolejorz poniósł wiosną 2019 roku. Adam Nawałka nie dotrwał do końca sezonu, zastąpił go wtedy Dariusz Żuraw.
Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie
Szachtar Donieck prawdę ci powie
Ten szkoleniowiec grał z Szachtarem Donieck rok temu, także w Belek. Kibice i dziennikarze zastanawiali się, jaki skład wystawi drużyna z Doniecka, ale wyszedł na Lecha ten najsilniejszy. Osłabieni poznaniacy musieli nieco kombinować zestawieniem i na przykłąd na pozycji lewego obrońcy zagrał Jakub Kamiński. Okazał się odkryciem meczu, chociaż musiał powstrzymywać znakomitych brazylijskich zawodników Szachtara takich jak Ismaily czy Taison. Poradził sobie i od tego meczu rozpoczął się jego szybki rozwój w Kolejorzu.
Rok temu poznaniacy przegrali 0-1, a jedynego gola zdobył Serhij Krywcow. Przegrali po walce jak równy z równym, co dobrze zwiastowało na rozgrywki ligowe. I rzeczywiście, tym razem poznaniacy spisali się w nich dobrze, a przedłużona przez pandemię wiosna 2020 okazała się udana - doprowadziła do zajęcia przez Lecha drugiego miejsca.
Tegoroczny sparing Lecha z Szachtarem Donieck rozpocznie się w czwartek o godz. 15 i też da nam zapewne wiele odpowiedzi na temat nadchodzącej rundy. Wcześniej, o godz. 12.30 drugi skład Poznańskiej Lokomotywy zmierzy się z serbską drużyną Rad Belgrad. Oba mecze są do obejrzenia na kanale Lecha na Youtube.
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 06.12.2024 | Górnik Zabrze | 2 - 1 | Lech Poznań | Relacja |
PKO Ekstraklasa 31.01.202520:30 | Lech Poznań | - | Widzew Łódź |