Lech Poznań gotowy na PP i ligę - wszyscy trenują, nawet Gumny
Robert Gumny w poniedziałek wznowił treningi z pierwszym zespołem Lecha Poznań, ale w środę w ćwierćfinale Pucharu Polski ze Stalą Mielec jeszcze nie zagra. Trener "Kolejorz" Dariusz Żuraw ma blisko 30 zawodników gotowych do gry!
Gumny na początku grudnia ubiegłego roku przeszedł drugą operację kolana, którą w Poznaniu przeprowadził dr hab. Tomasz Piontek. Gdyby sezon odbywał się normalnie, do gry wróciłby dopiero w lipcu - w kolejnych rozgrywkach. Pandemia sprawiła jednak, że futbol zamarł na 2,5 miesiąca, a lechita zdążył zakończyć cały proces rehabilitacji. W poniedziałek rozpoczął zajęcia z drużyną, która trenowała jeszcze przed wyjazdem do Mielca.
- Robert zostanie w Poznaniu i będzie miał zajęcia z tymi graczami, którzy nie pojadą na Puchar Polski. W czwartek znów potrenuje z całym zespołem. Kiedy wróci do kadry meczowej? Jeśli wszystko będzie w porządku, to jest szansa, że stanie się to w Lubinie - mówi trener Lecha Dariusz Żuraw. Z Zagłębiem Lech zmierzy się 6 czerwca.
Innych osłabień w zespole nie ma, choć przeciwko Stali nie zagra też zapewne Thomas Rogne. Kapitan Lecha przeszedł w marcu zabieg artroskopii kolana, wrócił już do zajęć, ale partnerem Lubomitra Szatki będzie zapewne Djordje Crnomarković. Normalnie trenuje za to Tomasz Cywka, podobnie zresztą jak napastnik Paweł Tomczyk, który stracił po urazie barku początek rundy wiosennej.
Mając tak bogatą, blisko 30-osobową kadrę, trener Żuraw żałuje więc, że nie będzie miał możliwości dokonywania pięciu zmian. Ten pomysł odrzucił PZPN, a jest stosowany choćby w Bundeslidze. - Dla mnie to było w porządku, dawało większe możliwości wprowadzania młodzieży. W Niemczech trenerzy często z tego korzystają, u nas też by nie zaszkodziło - mówi Żuraw. Lech w środę wieczorem zagra w Mielcu, w czwartek rano wróci do Poznania, a już w sobotę czeka go klasyk z Legią.
- Po meczu ze Stalą zobaczymy, jak zespół wygląda, kto potrzebuje trochę odpoczynku. Kontuzje? Obawy są zawsze, ale musimy poczekać. Dlatego w Bundeslidze dano możliwość pięciu zmian, ale my się na to nie zdecydowaliśmy. Na szczęście mamy szeroką kadrę, wyrównaną, będzie szansa dać pograć tym zawodnikom, którzy grali dotąd mniej - uważa Żuraw.
Możliwości kadrowe trenera Lecha byłyby jeszcze większe, gdyby udało się określić możliwość przechodzenia zawodników z pierwszego zespołu do drugiego i odwrotnie. W sytuacji, gdy gracze z Ekstraklasy poddani są pewnej izolacji, rodzi to sporo problemów. - Nie mam na razie informacji, czy będzie taka możliwość - mówi Żuraw.
Spośród graczy Lecha, którym 30 czerwca kończą się kontrakty, pewny gry w lipcu jest na razie Christian Gytkjaer. Duńczyk podpisał aneks do umowy. Czy zostanie jeszcze dłużej? - Nic nie będę sugerował ani bawił się w domysły. Jeśli będą jakieś konkretne informacje, to my i Christian je przekażemy - tłumaczy Żuraw.
Prawdopodobnie podobny aneks podpisze Bohdan Butko, nie wiadomo jeszcze, czy po 30 czerwca zostanie Tomasz Cywka. Z kolei od 1 lipca zawodnikiem Lecha powinien być Alan Czerwiński, któremu kończy się umowa z Zagłębiem Lubin. - Uważam, że powinien zostać i grać w Zagłębiu. Byłoby bez sensu, gdyby miał przyjechać do nas i tylko trenować, bez możliwości gry. Co innego, gdyby mógł grać, wtedy byłby za takim rozwiązaniem - twierdzi trener Lecha.
Lech wznowi sezon w środę w Mielcu - w ćwierćfinale Pucharu Polski zagra ze Stalą (początek o godz. 20.10). W sobotę przy Bułgarskiej podejmie warszawską Legię (godz. 20.00).
Andrzej Grupa
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 06.12.2024 | Górnik Zabrze | 2 - 1 | Lech Poznań | Relacja |
PKO Ekstraklasa 31.01.202520:30 | Lech Poznań | - | Widzew Łódź |