Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań. Dylematy Nawałki przed Śląskiem

Tydzień temu problemy pojawiły się w defensywie Lecha, teraz z powodu urazów przed meczem ze Śląskiem z gry wypadło dwóch pomocników. Były selekcjoner Adam Nawałka nie ma więc łatwego startu w swojej pracy w Poznaniu. Mecz Lech - Śląsk dziś o 20.30.

Lech Poznań. Nawałka: Z dnia na dzień nie da się wszystkiego zmienić. Wideo/Andrzej Grupa/INTERIA.TV

Tuż przed meczem z Wisłą Płock tymczasowy trener Lecha Dariusz Żuraw cieszył się z komfortu, jakiego w tym roku "Kolejorz" nie miał przed którymkolwiek ze spotkań - wszyscy zawodnicy pierwszego zespołu uczestniczyli w treningach. Nie minęły dwa tygodnie, a nowy trener Lecha Adam Nawałka musi zmierzyć się z drugim problemem. Najpierw przed starciem z Cracovią rozsypała mu się linia obrony, teraz zaś przed meczem ze Śląskiem Wrocław - linia pomocy.

W Krakowie brakowało bowiem Roberta Gumnego, który miał uraz przeciążeniowy stawu skokowego, a także chorego Thomasa Rogne. Pierwszego zastąpił Marcin Wasielewski i nie popisał się przy jedynym golu, przegrywając pojedynek biegowy z Mateuszem Wdowiakiem. Vujadinović też nie był pewnym punktem zespołu. Przeciwko Śląskowi Gumny i Rogne będą mogli już zagrać, problem pojawił się za to w środkowej linii. Kreowany na lidera drużyny Darko Jevtić ma uraz przeciążeniowy pleców i musi pauzować - prawdopodobnie tylko w tym jednym spotkaniu. Do gry mógł już wrócić także Tomasz Cywka, który jest bardziej kreatywnym zawodnikiem niż Łukasz Trałka, ale on z kolei we wtorek doznał urazu kolana. To zaś oznacza, że prawdopodobnie Christiana Gytkjaera będzie wspomagał Joao Amaral.

W Krakowie Nawałka zaliczył falstart, a strata do prowadzącej w tabeli Lechii Gdańsk zwiększyła się już do 13 punktów. W kończących rok meczach ze Śląskiem, Piastem i Zagłębiem Sosnowiec priorytetem poznaniaków ma być nie ładna i efektowna gra, ale choćby minimalne zwycięstwa.

- Taki jest nasz cel, szczególnie w kontekście dużych dzisiaj strat i meczów wiosennych. Chcemy, by te różnice były jak najmniejsze. Plany treningowe też przygotowaliśmy specjalnie pod te mecze, choć do spotkania ze Śląskiem mieliśmy mało czasu. Staraliśmy się jednak zbilansować zajęcia pod względem fizycznym, jak i korekty taktycznej, by zrobić progres w stosunku do meczu z Cracovią - uważa trener Lecha. Nawałka apeluje zresztą o cierpliwość, bo nie jest w stanie dokonać rewolucji z dnia na dzień. - Czas jest teraz bezcenny, ale krok po kroku musimy iść do przodu. Nie da się z dnia na dzień wprowadzić takiej wizji gry, jaką bym chciał aby Lech prezentował. To wymaga czasu, ale mimo wszystko i tak musimy zdobywać trzy punkty w kolejnych meczach - zaznacza.

Adam Nawałka/Jakub Kaczmarczyk/PAP

Były selekcjoner uważa, że Śląsk jest przykładem na potwierdzenie powiedzenia "lepsza gra niż wynik". - Grają ciekawą piłkę, stwarzają wiele sytuacji, ale ich wyniki nie są najlepsze. My będziemy starali się to wykorzystać. Śląsk zapewne będzie chciał wygrać, a to nam odpowiada. Mecz raczej będzie otwarty - uważa Nawałka.

Tyle że o dobry poziom może być ciężko, szczególnie w drugiej połowie spotkania. Murawa na stadionie w Poznaniu znów jest w kiepskim stanie, piłkarze narzekali na nią już po ostatnim meczu z Wisłą Płock. Nawałka ma jednak inne zdanie: - Nie ma co narzekać, bo zrobiono wszystko, aby była w optymalnym stanie, a ja muszę pochwalić osoby, które się nią opiekują. Naprawdę ostro działają i wymieniają te darnie, które nie nadają się do użytku. Będzie przygotowana najlepiej jak to jest tylko możliwe - mówi trener Lecha i przypomina sytuację, gdy z reprezentacją Polski grał przy Bułgarskiej w czerwcu z Chile.

-  Murawa była wtedy fantastyczna, dawno takiej w Poznaniu nie widziałem. Dla mnie to jeden z najładniejszych stadionów w Polsce, ale nie dochodzi tu słońce i brakuje cyrkulacji powietrza. Stąd trudno utrzymać murawę na wysokim poziomie, ale mam już informację, że wiosną nie będzie tego problemu. Teraz murawy nie zmienimy, ale możemy się do niej dostosować i trzeba zrobić wszystko, by jak najmniej przeszkadzała - kończy trener Lecha.

Początek spotkania Lecha ze Śląskiem - w piątek o godz. 20.30.

Andrzej Grupa

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem