Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań - Bandirmaspor 1-0. Ależ debiut Bartosza Salamona - od razu gol

Szesnaście lat czekał Bartosz Salamon na debiut w swoim macierzystym klubie, Lechu Poznań. Jedenaście minut w tym debiucie czekał na gola. Poznaniacy wygrali z tureckim zespołem Bandirmaspor 1-0.

Lech Poznań. Filip Bednarek: Benfica to zespół, który powinien grać w Lidze Mistrzów (Polsat Sport). wideo/Polsat Sport/Polsat Sport

Bartosz Salamon przez 14 lat gry we Włoszech przemierzył wiele klubów i stadionów. Mówi, że w żadnym nie czuł się tak dobrze jak przy Bułgarskiej. Gdy podpisał kontrakt z Lechem Poznań - a miało to miejsce w sobotę - poczuł się na tyle swobodnie, że już podczas zgrupowania Lechitów w Belek zaczął instruować swoich kolegów. 

Mecz z zespołem Bandirmaspor był debiutem wychowanka Lecha w jego szeregach, bowiem przed wyjazdem do Włoch nie miał on okazji zagrać dla niego. I było to wejście bardzo mocne. Po zaledwie 11 minutach gry i nacisku na Turków pod ich polem karnym Bartosz Salamon pozostał na połowie rywali. To pozwoliło mu strzelić gola po zagraniu Jakuba Kamińskiego.

W rozgrywkach włoskiej Serie B wychowanek Lecha też strzelał gole, ale głównie głową, z wykorzystaniem 191 cm wzrostu. W meczu z Bandirmaspor natomiast uderzył prawa nogą i to wspaniale. Po efektownym strzale piłka wpadła pod poprzeczkę.

Lech - Bandirmaspor na początek zgrupowania

Bandirmaspor to zespół drugiego poziomu ligi tureckiej, znajdujący się w środku tabeli. Miał w szeregach kilku ciekawych zawodników, na czele z bardzo silnych napastnikiem Mickaelem Pote rodem z Beninu. Zabrakło za to wartego niegdyś 17 mln euro Iworyjczyka Laciny Traore. Turcy pokazali się z dobrej strony i już w pierwszej połowie nie ustępowali specjalnie Lechowi. Ten przeważał, ale Bandirmaspor oddał więcej strzałów, tyle że niecelnych. Raz udało się Turkom uderzyć słupek bramki, w której stał Mickey van der Hart.

Batosz Salamon zadebiutował w Lechu golem

Powrót do gry Holendra był dużym wydarzeniem meczu, bo nie widzieliśmy go w bramce Kolejorza od letniego meczu półfinału Pucharu Polski z Lechią Gdańsk. Odniósł wtedy poważną kontuzję braku. Z Turkami zagrał pierwsze 45 minut, po przerwie zmienił go Filip Bednarek - nominalny bramkarz Lecha jesienią 2020 roku.

Po przerwie, gdy skład poznaniaków został mocno omdłodzony, blisko zdobycia gola był Mohammad Awwad, ale nie sięgnął piłki pod bramką rywali. Doskonałą, klarowną okazję miał też Michał Skóraś, ale strzelał zamiast podawać i został zablokowany. Najlepszą okazję stworzyłsobie jednak piłkarz z Izraela w 73. minucie, gdy piłkę po jego strzale obronił turecki bramkarz. W tym okresie Kolejorz stworzył wiele szans bramkowych, mieli je Filip Szymczak i Antoni Kozubal, ale drugiego gola już nie strzelił.

Kolejny mecz poznaniaków - w niedzielę 17 stycznia o godz. 15 z Dynamem Moskwa.

Lech Poznań - Bandirmaspor 1-0 (1-0)

Bramka: 1-0 Salamon (11.) 

Lech w pierwszej połowie: Van der Hart - Czerwiński, Šatka, Salamon, Puchacz - Sykora, Karlström, Tiba, Kamiński - Marchwiński - Ishak

Lech w drugiej połowie: Bednarek - Borowski, Rogne, Milić, Krawieć - Skóraś, Kozubal, Ławrynowicz, Palacz - Awwad - Szymczak  

Jakub Kamiński z Lecha Poznań w meczu z Bandirmasporem/PRZEMYSLAW SZYSZKA / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL/Newspix




INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem