Legia zrobiła niezwykle ważny krok w kierunku odzyskania mistrzowskiego tytułu, a wygrana w Poznaniu ma dla niej podwójne znaczenie. Nie dość, że sama utrzymała przewagę nad Piastem Gliwice, to na dodatek praktycznie wyłączyła z walki o trofeum "Kolejorza". Samo spotkanie było jednak bardzo wyrównane, Lech częściej posiadał piłkę, Legia tworzyła groźniejsze sytuacje. I choć wygrała, to wcale nie zagrała zbyt dobrze. - To był dla nas trudny mecz, bo nie graliśmy na najlepszym poziomie. Od początku nie mogliśmy złapać właściwego rytmu, więc skupiliśmy się na osiągnięciu najlepszego wyniku. Pokonanie Lecha zawsze jest sukcesem, a w Poznaniu nigdy nie było łatwo, także teraz przy pustych trybunach - mówił po meczu Vuković. Trener Legii podkreślał, że jego zespół zdołał wygrać, choć nie dominował. To Lech miał około 60 procent czasu posiadania piłki, a statystyki strzeleckie obu drużyn były podobne.