- Przewaga Legii jest tak duża, że ciężko teraz o czymś myśleć. Nigdy głośno nie mówiliśmy, że to nasz cel, bo nasz zespół został poddany przebudowie. Niezła gra pozwoliła jednak na złapanie optymizmu. Dziś sprowadzono nas na ziemię i patrząc na tabelę, na ilość punktów, trzeba jasno powiedzieć: dogonienie Legii będzie trudne. Raczej niemożliwe - ocenił Żuraw. Lech nie był od Legii zespołem gorszym, ale - co przyznał jego szkoleniowiec - był mniej skuteczny i zabrakło mu trochę szczęścia. - Te detale były po stronie Legii. Świetnie się zorganizowała, wyprowadzała kontry. My takich sytuacji nie byliśmy w stanie wykorzystać - stwierdził trener Lecha. Żuraw był jednak zdania, że jego zespół wcale nie grał źle. - Mieliśmy sytuacje, nie byliśmy gorsi, ale taka już jest piłka. Legia strzeliła, nam się nie udało. Pozostaje mi pogratulować rywalom zwycięstwa i otwartej drogi do mistrzostwa Polski. My musimy się skupić na kolejnych meczach i walce o jak najlepsze miejsce - mówił. Trener Lecha przyznał, że powodem dość szybkiej zmiany Daniego Ramireza była słabsza postawa Hiszpana. - Dlatego szukaliśmy innych rozwiązań - stwierdził Żuraw.