Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech jak Polska na mundialu. Kibic wydaje program i po latach odkrywa prawdę

Lech Poznań w swoim debiucie w europejskich pucharach, we wrześniu 1978 roku, mierzył się z niemieckim MSV Duisburg. Dzięki temu, że kibic Lecha po latach postanowił wydać program meczowy ze spotkania w Poznaniu (klub wtedy tego nie zrobił), udało się ustalić prawdę na temat koszulek, w jakich Kolejorz zagrał w Niemczech.

Lech Poznań. Mickey van der Hart: Nie przypominam sobie żadnej mojej interwencji. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Lech Poznań meczami z MSV Duisburg debiutował w europejskich pucharach. Wyniki tych spotkań (0-5 i 2-5) nie pozostawiały złudzeń, że to niemiecki klub był wówczas zdecydowanie lepszy. W historii Lecha te mecze zapisały się jako premierowe gry w europejskich rozgrywkach oraz ze względu na koszulki, w jakich Kolejorz wystąpił w Niemczech. 

Lech Poznań jak Polska na mundialu 1978

Niebiesko-białe barwy MSV Duisburg sprawiły, że Lech Poznań na wyjeździe musiał zagrać w pożyczonych, zielonych koszulkach Warty Poznań. Ta ciekawostka jest dobrze znana wszystkim fanom Lecha, którzy choć trochę interesują się historią klubu. Okazuje się jednak, że - wbrew informacji powielanej przez wiele źródeł - Lech nie naszył wtedy swojego herbu na herb Warty. Poznaniacy na koszulkach mieli wtedy zupełnie inne logo. To logo Centrum Zdrowia Dziecka - takie samo, z jakim na rękawkach koszulek reprezentacja Polski zagrała na mistrzostwach światach 1978, zaledwie trzy miesiące przed meczami Lech - Duisburg. 

Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź!

Sprawa wyszła na jaw dzięki inicjatywie Bartka, kibica Lecha Poznań i kolekcjonera programów meczowych. Lech na mecz z Duisburgiem w Poznaniu nie wydał programu meczowego, więc kolekcjoner - z okazji rocznicy tamtego meczu i jubileuszu stulecia klubu - postanowił zrobić to na własną rękę. Program będzie wydany w takiej samej szacie graficznej i formacie, jak programy wydawane później przez Lecha. W ramach zbiórki na wydanie programu, zdobyć można też unikalne, koloryzowane zdjęcia z meczu MSV Duisburg - Lech Poznań. I właśnie przy okazji zakupu praw autorskich i koloryzacji zdjęć przez Rafała Jacha okazało się, że Lech w Niemczech nie zagrał ze swoim herbem na koszulkach, a z logo Centrum Zdrowia Dziecka.

Oto cytat z profilu Lech Poznań - Programy Meczowe:

"Jeszcze raz wracam do zdjęcia z meczu rozegranego w Duisburgu. Meczu w którym, Lech Poznań jeden, jedyny raz wystąpił w zielonych koszulkach. Po rozmowie z Panem Mirosławem Jankowskim, kierownikiem Kolejorza w latach 1976-1992, udało mi się potwierdzić więcej szczegółów związanych z tym zdjęciem i dzięki temu poprawić kilka dość istotnych elementów (koloryzacja Rafał Jach - Historia w kolorze) - wywiad z kierownikiem dotyczący tego spotkania znajdzie się również w programie, na którego wydanie cały czas trwa zbiórka. Zdjęcie, do którego udało mi się dotrzeć odkłamuje dość istotny szczegół, który pojawił się w wydawnictwach poświęconych Lechowi. (...) Faktycznie, element, który posłużył do zakrycia symbolu W był naklejany, a nie naszywany, ale z Lechem w żaden sposób nie był związany. Ten symbol, który pojawił się na piersiach piłkarzy jest bowiem logotypem Centrum Zdrowia Dziecka, na co zwrócił uwagę w komentarzach pod poprzednim zdjęciem Kuba Ptak - wielkie dzięki. Udało mi się to później potwierdzić w trakcie rozmowy z kierownikiem Lecha. Niestety, skąd Lech je miał, na 100 proc. nie udało mi się już potwierdzić. Prawdopodobnie było to związane z towarzyskim meczem z Herthą Berlin, rozegranym w maju tamtego roku, z którego cały dochód był przekazany na budowę CZD (o tym meczu również kilka zdań pojawi się w programie)". 

Zbiórka na wydanie programu z meczu Lech - Duisburg

- W kolekcji mam ok. 600 programów meczowych. Dużym sentymentem darzę pierwszy program, który osobiście przyniosłem z meczu, czyli Lech - Olimpia z 1993 roku, a także Lech - Odra Opole z 15 sierpnia 1979 roku, pierwszy program wydawany cyklicznie przez klub i... program wydany dzień po moim przyjściu na świat - opowiada Bartek, kolekcjoner i kibic. - Lech zaprzestał wydawania programów na mecze ligowe, bardzo zabolała mnie ta decyzja. By więc uzupełniać luki w kolekcji, w przypadku wyjazdowych meczów pucharowych, zdarza mi się sięgać po programy nieoryginalne, niewydane przez klub. Są one dość popularne na rynku rosyjskim, mam takie programy z wyjazdowych meczów Lecha z Pelisterem Bitola, Fredrikstad, Videotonem czy Haugesund. Oryginalny program z wyjazdowego meczu Duisburg - Lech jest dla mnie nieosiągalny cenowo, kosztuje ponad 300 zł. Dlatego chcę teraz wydać program z meczu Lech - Duisburg, a w przyszłości też ze spotkań pucharowych z Panathinaikosem, Olimpique Marsylia, Spartakiem Moskwa czy Metalurgsem Lipawa - wylicza autor profilu Lech Poznań - Programy Meczowe i autor zbiórki. 

Na samej stronie zbiórki czytamy m.in.:

"Niestety wiele występów polskich drużyn piłkarskich takich programów z różnych powodów nigdy się nie doczekało. Brak marketingu w PRL i czasach transformacji a także względy ekonomiczne spowodowały że z wielu historycznych spotkań nie ma żadnych pamiątek. Sam, jako kibic i kolekcjoner programów cierpiałem z tego powodu. Ale postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i wydać program meczowy z pierwszego w historii europejskich pucharów domowego meczu Lecha Poznań. (...) Dziś z dumą mogę powiedzieć, że projekt takiego programu powstał. Co więcej, jest już gotowy i przygotowany do druku. Znalazły się w nim informacje i ciekawostki o obu drużynach, przedmeczowe sondy z kibicami Lecha i piłkarzami MSV. Relacja i archiwalne zdjęcia z pierwszego spotkania w Duisburgu. Po wydrukowaniu, na papierze przypominającym te z lat 70-tych każdy z programów otrzyma swój indywidualny numer, na wzór numeracji programów w XX wieku, gdy każdy z programów był jednocześnie losem w loterii".

Zbiórka na wydanie programu z meczu Lech - Duisburg trwa do 5 września. 

Bartosz Nosal

Kibic Lecha Poznań zbiera pieniądze na wydanie brakującego programu meczowego ze spotkania pucharowego Lech - MSV Duisburg/Lech Poznań - Programy Meczowe/archiwum prywatne
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem