Kucharczyk: Wygrywa zespół, a nie indywidualności
- Nie sądzę, aby to był nudny mecz. Pokazaliśmy, że jesteśmy dobrą drużyną. Indywidualności są ważne, ale nimi nie można wygrywać, do tego się przyczyniła drużyna, to dzięki niej udało się nam wywieźć z Turcji trzy punkty - powiedział po wygranej z Trabzonsporem 1-0 bohater Legii Warszawa Michał Kucharczyk.
Michał Kucharczyk był najlepszym piłkarzem na murawie, strzelił bramkę, wygrywał sporo pojedynków, harował w ataku i w obronie. Po meczu udzielił wywiadu stacji Canal+Sport.
Trener Henning Berg zmiany zrobił dopiero w doliczonym czasie, a rywal naciskał. Czy w związku z tym legionistom trudno było wytrzymać trudy spotkania?
- Na pewno w którejś części spotkania przyszedł kryzys, ale trzeba było się z nim zmierzyć. Wygraliśmy również dzięki temu, że przetrwaliśmy momenty słabości. Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu - powiedział Kucharczyk.
Jak wypadła jego rywalizacja ze słynnym Portugalczykiem Jose Bosingwą?
- Bosingwa grał kilka lat na dobrym poziomie, miałem okazję się sprawdzić na jego tle. Toczyliśmy ze sobą pojedynki, myślę, że było to wyrównany mecz - uważa Kucharczyk.
- Mogłem strzelić także drugiego gola, dostałem dobre podanie od Ondreja Dudy, zagapiłem się i nie sprawdziłem, jak daleko jest Bosingwa. Właśnie to on mnie uprzedził, gdy szykowałem się do strzału - opowiadał Michał.
- Czy teraz będziemy faworytami meczów z Metalistem i Lokeren? Podejdźmy do tego spokojnie. Na razie skupiamy się na niedzielnym meczu w lidze - podkreśla legionista.
Kucharczyk nie narzeka też na urazy, jakich on i jego koledzy nabawili się podczas twardej walki z Trabzonsporem. - Na siniaki nie patrzmy, to jest sport kontaktowy, siniaki się w nim zdarzają - zakończył Michał.
Trabzonspor - Legia Warszawa 0-1. Galeria
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 08.12.2024 | KGHM Zagłębie Lubin | 0 - 3 | Legia Warszawa | Relacja |
PKO Ekstraklasa 02.02.202517:30 | Legia Warszawa | - | Korona Kielce |