KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok. Osłabiona kadrowo Jagiellonia liczy na punkty
Poważnie osłabiona kadrowo Jagiellonia Białystok liczy jednak na punkty w sobotnim meczu wyjazdowym z Zagłębiem Lubin. Do problemów związanych z koronawirusem w zespole dochodzi jeszcze absencja za nadmiar żółtych kartek m.in. kapitana Tarasa Romanczuka.
Jagiellonia wyjeżdża na Dolny Śląsk po czterech kolejnych meczach bez zwycięstwa. W poprzedniej kolejce w ostatniej akcji meczu straciła przynajmniej jeden punkt w konfrontacji z Piastem Gliwice; ostatnie pół godziny grała jednak w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla stopera Błażeja Augustyna.
- Kluczem do zwycięstwa będzie poprawa - popełnianych przez nas zbyt często - błędów. Musimy zagrać agresywniej w stosunku do tego, co prezentowaliśmy w starciu z Piastem. Można powiedzieć, że w tamtym meczu grając w dziesiątkę wyglądaliśmy lepiej w defensywie. Graliśmy bliżej siebie, bardziej kompaktowo. To może być kluczem do sukcesu - mówił na czwartkowej konferencji prasowej trener Rafał Grzyb, który obecnie zastępuje chorego Bogdana Zająca.
Pytany o pierwszego szkoleniowca Grzyb mówił, że decyzja o tym, czy w sobotę zasiądzie on już na ławce trenerskiej, zapadnie w ostatniej chwili. Podczas jego nieobecności wszystkie zajęcia są z nim jednak konsultowane, Bogdan Zając ogląda też ich zapisy.
Jagiellonia ma jednak przede wszystkim problemy kadrowe nie w sztabie szkoleniowym, a na boisku. Z powodu choroby w meczu z Piastem nie zagrali m.in. dwaj kluczowi ofensywni zawodnicy Jakov Puljić i Jesus Imaz. Grzyb mówił, że Hiszpan na pewno nie będzie jeszcze do dyspozycji, a pozostali piłkarze wracają już do zespołu. Nie zagrają jednak Romanczuk i Błażej Augustyn (obaj za nadmiar żółtych kartek), wraca Ariel Borysiuk, który z tego samego powodu pauzował przed tygodniem.
Trener białostoczan zwrócił uwagę, że piłkarze nie wykorzystują sytuacji bramkowych, których - co przyznał - Jagiellonia nie tworzy ostatnio zbyt wielu. - Musimy dobrze zagrać w defensywie, a z przodu wykorzystać swoje szanse - dodał. Pytany o atuty Zagłębia wskazał na grę z kontrataku; wymienił Filipa Starzyńskiego, który potrafi precyzyjnie zagrać piłkę kolegom stwarzając im okazje, ale podkreślił siłę przeciwnika jako całego zespołu.
- Obecna sytuacja nie jest dla nas łatwa, niemniej w trakcie przygody z piłką przechodziliśmy już przez kilka kryzysów, z każdego jednak podnosiliśmy się. Nie jest to łatwa sytuacja ani dla mnie, ani dla trenera Zająca (...). Musimy zaprezentować konsekwencję w grze, której zabrakło nam w poprzednich meczach. Ponadto trochę wiary i pewności siebie, że jesteśmy dobrym zespołem i możemy wygrać - dodał.
Początek meczu Zagłębia z Jagiellonią w Lubinie - w sobotę o godz. 17.30.
Autor: Robert Fiłończuk
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 08.12.2024 | Puszcza Niepołomice | 1 - 1 | Jagiellonia Białystok | Relacja |
PKO Ekstraklasa 02.02.202514:45 | Jagiellonia Białystok | - | Radomiak Radom |