Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kamil Grosicki nie dla Legii? Transfer się komplikuje

​Komplikuje się sprawa transferu Kamila Grosickiego do Legii Warszawa. Stade Rennes, obecny klub reprezentanta Polski, nie chce sprzedawać skrzydłowego nawet za 2 mln euro.

Kamil Grosicki
Kamil Grosicki/AFP

Legia jest gotowa zapłacić za Grosickiego nawet 2 mln euro, ale działacze Rennes ponoć nie zamierzają sprzedawać zawodnika. Co więcej, francuski klub nie chce też wypożyczyć Polaka do końca sezonu.

Zdaniem szefów Rennes i trenera drużyny, piłkarz nawet wchodząc na boisko z ławki rezerwowych, może dać zespołowi bardzo dużo.

Grosicki wystąpił w obecnym sezonie w 26 meczach Rennes, strzelił w nich sześć goli i zaliczył dwie asysty.

Kamil Grosicki (z lewej) w akcji/AFP

Polak zbiera dobre recenzje, ale nie potrafi przebić się do pierwszego składu francuskiego zespołu i od kilku miesięcy otwarcie mówił, że w zimie może zmienić barwy.

27-letni zawodnik w grudniu był przymierzany do klubów niemieckiej Bundesligi, ale z transferu nic nie wyszło. Potem do gry o skrzydłowego kadry włączyła się Legia Warszawa.

Sam zawodnik jest ponoć zdeterminowany, żeby na kilka miesięcy przed Euro 2016 trafić do klubu, w którym będzie miał pewne miejsce w pierwszym składzie i jest gotowy przystać na ofertę Legii. Problem w tym, że najpierw musiałyby dogadać się kluby, a porozumienie wciąż jest daleko.

Grosicki to kolejny znany piłkarz łączony w ostatnich dniach z transferem do stołecznej ekipy. W piątek pojawiła się informacja, że do Warszawy może trafić zawodnik Rubina Kazań - Carlos Eduardo. Według informacji "Przeglądu Sportowego", negocjacje Legii z rosyjskim klubem upadły.

Kamil Grosicki po meczu z Czechami. Wideo/Krzysztof Oliwa/TV Interia
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem