Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kadra Lecha Poznań znów uboższa

Zwycięstwo 6-1 z Cracovią piłkarze Lecha Poznań okupili kontuzjami dwóch zawodników - Kebba Ceesay nie zagra do końca sezonu, a Szymon Drewniak - do końca roku.

Kontuzjowany piłkarz Lecha Poznań Kebba Ceesay schodzi z boiska
Kontuzjowany piłkarz Lecha Poznań Kebba Ceesay schodzi z boiska/Stanisław Rozpędzik/PAP

Bardziej bolesna dla Lecha jest strata Ceesaya - Gambijczyk miał pewne miejsce na prawej stronie obrony, a po kontuzji Huberta Wołąkiewicza był partnerem Marcina Kamińskiego na środku defensywy. Choć popełniał błędy, po których Lech tracił gole, to trener Mariusz Rumak mu ufał. Nie miał zresztą większego wyjścia, bo jedyną właściwie alternatywą był praktycznie skreślony już w "Kolejorzu" Manuel Arboleda. Teraz Lech będzie się musiał przeprosić z Kolumbijczykiem - chyba, że kredyt zaufania dostanie młodziutki Jan Bednarek. Wkrótce drużynę wzmocni reprezentant Finlandii Paulus Arajuuri, ale w ekstraklasie grać będzie mógł dopiero w lutym.

Ceesay doznał urazu w 61. minucie - wówczas, gdy padł jedyny gol dla Cracovii. Gambijczyk nie zdołał zablokować piłki zagranej przed bramkę przez Przemysława Kitę - rywal przyblokował mu jednak nogę. Kolano Ceesaya się nienaturalnie wygięło i choć z badania rezonansem magnetycznym wynika, że więzadła krzyżowe są całe, to przerwa i tak będzie długa. - Kebba ma uszkodzony kompleks tylno-przyśrodkowy stawu kolanowego. Ten uraz wymaga operacji, która została zaplanowana na czwartek. Czas powrotu przy tego typu kontuzji szacuje się na około 5-6 miesięcy - mówi dr Witold Dudziński z kliniki Rehasport, która opiekuje się lechitami.

Kontuzji doznał też Szymon Drewniak - stało się to jeszcze pod koniec pierwszej połowy, gdy młody pomocnik Lecha... sam sfaulował przeciwnika. Dostał zresztą za to żółtą kartkę. Upadając, Drewniak uderzył barkiem w murawę. Stąd uszkodzenie w obrębie stawu barkowo-obojczykowego i trzytygodniowa przerwa. Ostatni mecz z Zawiszą Bydgoszcz poznaniacy rozegrają za 17 dni.

Trener Lecha Mariusz Rumak będzie miał więc kolejne kłopoty przy ustalaniu składu. W tym roku nie wystąpią już Hubert Wołąkiewicz i bramkarz Jasmin Burić, zaś napastnik Vojo Ubiparip wróci na boisko w połowie rundy wiosennej. Być może wkrótce gotowy będzie prawy obrońca Tomasz Kędziora, który w tym tygodniu przejdzie jeszcze kontrolne badanie USG. Z kolei ze zgrupowania reprezentacji RPA z urazem wrócił Daylon Claasen i jego także zabrakło w Krakowie.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem