Partner merytoryczny: Eleven Sports

Jagiellonia Białystok. W Gdańsku o pierwsze od dawna punkty na wyjeździe

O pierwsze punkty na obcym boisku - po pięciu kolejnych porażkach na wyjeździe - walczyć będzie w sobotę Jagiellonia Białystok. Z Lechią na jej obiekcie ma jednak w ostatnich meczach niekorzystny bilans. "Każda seria kiedyś się kończy" - powiedział trener białostoczan Bogdan Zając.

"Ekstraklasa". Paulina Czarnota-Bojarska o sytuacji Rakowa Częstochowa. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Do drugiej części sezonu piłkarskiej ekstraklasy Jagiellonia startuje z siódmej pozycji i dorobkiem 20 punktów. W pierwszej grała nierówno - w ostatnich dziewięciu spotkaniach odnotowała cztery kolejne zwycięstwa u siebie, ale też pięć z rzędu wyjazdowych przegranych, m.in. z beniaminkiem Stalą Mielec.

Trener białostoczan Zając zwraca uwagę na obecną sytuację w tabeli i niewielkie różnice punktowe między czwartym, a dwunastym zespołem. "Skupiamy się na najbliższym spotkaniu" - mówił w czwartek na konferencji prasowej online przed wyjazdem Jagiellonii do Gdańska.

Przyznał, że po powrocie z Turcji realizację planu ostatniego tygodnia przygotowań utrudnia pogoda. Początkowo udało się prowadzić zajęcia na naturalnym boisku, potem uniemożliwiły to bardzo duże opady śniegu w Białymstoku. 

"Ostatnie treningi musieliśmy odbywać na sztucznej nawierzchni, takie jest życie" - podkreślił Zając. Pytany o najbliższego przeciwnika mówił, że jego piłkarze wiedzą jak gra Lechia. Zaznaczył jednak, że "teoria to jedno, papier przyjmie wszystko".

Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie

W Gdańsku na pewno nie zagra jeszcze nowy defensor Jagiellonii, reprezentant Bośni i Hercegowiny Bojan Nastic. "Transfer Bojana wzmocni rywalizację i podniesie poziom na pozycji lewego obrońcy. Cieszymy się, że taki zawodnik, o uznanej renomie, do nas trafił. Posiada duże doświadczenie, które z pewnością zaprocentuje" - mówił Zając o Bośniaku.

Po kontuzjach nie są jeszcze gotowi do gry islandzki obrońca Bodvar Bodvarsson i czeski skrzydłowy Tomas Prikryl, którzy z tego powodu nie byli też na zgrupowaniu w Turcji. Pod znakiem zapytania stoi występ chorwackiego stopera Ivana Runje, który indywidualnie trenuje po urazie odniesionym w Belek.

"Nasz zespół dociera się z każdym miesiącem. Stawiamy na stabilizację. Do drużyny dołączają zawodnicy, którzy mają wzmocnić rywalizację na poszczególnych pozycjach. 

Mamy swoje automatyzmy w działaniu, organizacji zespołu. Jestem przekonany, że wykonamy krok do przodu" - odpowiedział Zając pytany, czy zespół w tym sezonie stać na walkę o czołowe miejsca w ekstraklasie.

Początek meczu Lechii z Jagiellonią w Gdańsku w sobotę o godz. 17.30.

Jagiellonia Białystok/Newspix
PAP

Zobacz także

Sportowym okiem