Partner merytoryczny: Eleven Sports

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 1-1 w 31. kolejce Ekstraklasy

Jagiellonia Białystok zremisowała na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław 1-1. "Jaga" strzeliła gola 14 sekund po rozpoczęciu drugiej połowy. Do siatki Śląska trafił Przemysław Frankowski. Wrocławianie wyrównani po bramce Roberta Picha.

Michał Pazdan wślizgiem próbuje zatrzymać Krzysztofa Danielewicza
Michał Pazdan wślizgiem próbuje zatrzymać Krzysztofa Danielewicza/Artur Reszko/PAP

Już w 2. minucie potężnie z około 25 metrów huknął Flavio Paixao. Chociaż piłka leciała w środek bramki, to Bartłomiej Drągowski miał problemy z obroną strzału. Pięć minut później znowu próbował Paixao. Uderzył z 16 metrów i znowu z drobnymi kłopotami, ale skutecznie, interweniował bramkarz Jagiellonii.

Grę w pierwszej połowie prowadził Śląsk. Długo utrzymywał się przy piłce, ale niewiele z tego wynikało, bo wrocławianie nie byli w stanie stworzyć sobie dobrych okazji.

Po stracie piłki Śląsk szybko i agresywnie dążył do jej odbioru. Skutkowało to żółtymi kartkami. Mariusz Pawelec i Paweł Zieliński w kolejnym meczu będą pauzować.

14 sekund po wznowieniu gry (zaczynał Śląsk), Jagiellonia wyszła na prowadzenie. Jan Pawłowski zagrał w polu karnym do Przemysława Frankowskiego, który płaskim strzałem w krótki róg z 13 metrów pokonał Mariusza Pawełka.

Gospodarze wyszli na drugą połowę odmienieni. Nie chcieli poprzestać na jednej bramce i w przeciągu kolejnych trzech minut oddali dwa groźne, celne strzały! Próbowali Filip Modelski i Karol Mackiewicz, ale bramkarz Śląska popisał się dobrymi paradami.

W 51. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukasza Tymińskiego, głową pod porzeczkę uderzył Maciej Gajos. Znowu górą był Pawełek.

Trzy minuty później Śląsk wyrównał. Z prawej strony zacentrował Krzysztof Ostrowski, a Robert Pich, pomimo asysty rosłych obrońców "Jagi", pokonał Drągowskiego strzałem głową.

Zaraz po asyście Ostrowski opuścił boisko, a zmienił go Marco Paixao.

Jagiellonia Białystok - Śląska Wrocław 1-1. Galeria

Zobacz galerię
+2


W 70. minucie dobrej okazji nie wykorzystał Flavio Paixao. Po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy, piłka trafiła na siódmy metr do Portugalczyka. Ten jednak przestrzelił.

Do końca meczu wynik już się nie zmienił. Remis oznacza, że Jagiellonia utrzymała dwa punkty przewagi nad Śląskiem w tabeli grupy mistrzowskiej.

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 1-1 (0-0)

Bramki: Frankowski (46.) - Pich (55.)

Żółte kartki: Jagiellonia - Igors Tarasovs. Śląsk - Mariusz Pawelec, Paweł Zieliński, Mateusz Machaj.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 11 416.

Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Michał Pazdan, Sebastian Madera, Jonatan Straus - Igors Tarasovs, Maciej Gajos - Przemysław Frankowski (60. Nika Dżalamidze), Łukasz Tymiński (72. Taras Romanczuk), Karol Mackiewicz - Jan Pawłowski (60. Patryk Tuszyński)

Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Tomasz Hołota, Mariusz Pawelec (71. Dudu Paraiba) - Tom Hateley, Krzysztof Danielewicz - Krzysztof Ostrowski (56. Marco Paixao), Flavio Paixao, Robert Pich - Mateusz Machaj (56. Peter Grajciar). 

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem