Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 1-0 w 26. kolejce Ekstraklasy
Jagiellonia Białystok wygrała drugi mecz z rzędu. W 26. kolejce Ekstraklasy pokonała Śląsk Wrocław 1-0. Zwycięską bramkę, z rzutu karnego, zdobył Martin Pospiszil.
Pierwsza połowa toczyła się w wolnym tempie. Żadna z drużyn nie chciała się otworzyć. Statystyki najlepiej oddawały poziom emocji w tym spotkaniu. Po pierwszej połowie żadna z drużyn nie miała na swoim koncie celnego strzału.
Najlepszą sytuację miał Jakov Puljić. W 25. minucie znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale trafił prosto w niego. Piłka mogła wtoczyć się do bramki, ale z asekuracją zdążył Israel Puerto.
W drugiej połowie odważniej zaatakowała Jagiellonia. W 56. minucie obrońcy Śląska się zagapili i po faulu Marka Tamasa na Przemysławie Mystkowskim gospodarze wywalczyli rzut karny. Pewnie wykorzystał go Martin Pospiszil i wyprowadził "Jagę" na prowadzenie.
Na 20 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Śląsk zaczął grać lepiej. Erik Exposito uderzył technicznie z 16. metrów, ale trafił w słupek. Dobijał jeszcze Przemysław Płacheta. Tym razem dobrze interweniował Damian Węglarz.
W końcówce tempo meczu ponownie spadło i Jagiellonia do końca utrzymała prowadzenie. Było to drugie zwycięstwo z rzędu podopiecznych Iwajło Petewa. Dzięki temu wrócili do czołowej ósemki. Śląsk z kolei nie wykorzystał szansy na przeskoczenie Cracovii i pozostał na trzecim miejscu.
MP
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 1-0 (0-0)
Bramka: 1-0 Martin Pospisil (56. karny)
Żółte kartki - Jagiellonia Białystok: Ariel Borysiuk, Przemysław Mystkowski, Taras Romanczuk. Śląsk Wrocław: Mark Tamas.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom) Widzów 7 543
Jagiellonia: Węglarz - Kadlec, Runje, Tiru, Arsenić - Makuszewski (67. Przikryl), Romanczuk, Borysiuk, Pospiszil, Mystkowski (81. Wdowik) - Puljic (76. Imaz)
Śląsk: Putnocky - Musonda, Puerto (46. Celeban), Tamas, Cotugno - Mączyński, Chrapek (50. Marković) - Łabojko, Pich (77. Raiczević), Płacheta - Exposito