Henning Berg: Każdy ma prawo do własnej opinii
Trener Legii Warszawa Henning Berg przed czwartkowym meczem ze Śląskiem we Wrocławiu w ćwierćfinale Pucharu Polski przyznał, że wraz ze swoimi piłkarzami pamięta ubiegłoroczne potyczki z tym rywalem. "Jesteśmy jednak przekonani o własnej sile" - powiedział.
Zimowe przygotowania do rundy rewanżowej Ekstraklasy i końcowej fazy Pucharu Polski odbywały się w cieniu rywalizacji z Ajaksem Amsterdam w 1/16 finału Ligi Europejskiej. To właśnie na tym skupiona jest uwaga mediów i kibiców.
"Nie myślimy jeszcze o pojedynku z holenderskim zespołem, bo wcześniej czeka nas mecz ze Śląskiem, a w niedzielę podejmiemy Jagiellonię w pierwszej kolejce ligowej w tym roku. Chcemy wyeliminować Śląsk, bo Puchar Polski jest jednym z naszych celów. To będzie jednak trudne, bo pamiętamy ciężkie mecze z poprzedniego roku z tym rywalem. Takiego starcia spodziewamy się również w czwartek" - przyznał szkoleniowiec mistrza Polski.
Zimą wrocławski zespół opuścił jeden z jego liderów - Sebastian Mila.
"W jego miejsce klub kupił innego zawodnika, a do zdrowia wrócił Marco Paixao. Dlatego uważam, że Śląsk będzie się prezentował podobnie jak ostatnio. Podobnie jak my nasz czwartkowy rywal również rozgrywał mecze towarzyskie. Teraz zmierzymy się o stawkę. Nie możemy już się tego doczekać" - przyznał Berg.
Kilka dni temu Marco Paixao w jednym z wywiadów odważnie zadeklarował, że jego zespół "zmiażdży Legię".
"Każdy ma prawo do własnej opinii. Śląsk to silny zespół i jego gracze mają prawo czuć się pewni siebie. Jednak z nami jest podobnie. Jesteśmy przekonani o własnej sile i chcemy wreszcie sprawdzić swoje możliwości w spotkaniu o stawkę" - podkreślił szkoleniowiec.
W przerwie zimowej stołeczny klub pozyskał m.in. z Zawiszy Bydgoszcz Michała Masłowskiego, który ma zastąpić kontuzjowanego Ondreja Dudę.
"Na szczęście okazało się, że przerwa w grze Ondreja nie jest tak długa jak się wcześniej obawialiśmy. Z kolei Michał dysponuje umiejętnościami, dzięki którym będzie dla nas wzmocnieniem. Ma odpowiednie podejście do treningów i ciężko pracuje, aby być coraz lepszy. Mimo problemów adaptacyjnych, wkrótce pokaże naszym kibicom, że dobrze rozumie naszą grę. Zmiana Zawiszy na Legię to duży przeskok i nie można od razu oczekiwać od niego wspaniałych występów. Jednak na pewno wkrótce się tutaj odnajdzie" - ocenił Berg.
Początek czwartkowego meczu Śląsk Wrocław - Legia Warszawa o godz. 20. Rewanż 5 marca o tej samej porze w Warszawie.