Grzegorz Goncerz może trafić do Jagiellonii Białystok
Pierwszoligowy GKS Katowice świetnie zaczął sezon. W I rundzie Pucharu Polski pokonał lokalnego rywala Rozwój Katowice 2-0, a wczoraj udanie rozpoczął ligowe rozgrywki, wygrywając u siebie z Wigrami Suwałki 2-0. Niestety, może się okazać, że wkrótce "Gieksa" straci swojego lidera - Grzegorza Goncerza.
W poprzednim sezonie 27-letni piłkarz był najlepszym snajperem na boiskach zaplecza Ekstraklasy. Zdobył dla Gieksy 21 bramek. Już zimą mówiło się, że może trafić do szukającego wtedy wzmocnień GKS Bełchatów. Tak się jednak nie stało. Dalej został i strzela bramki dla katowiczan. Z klubem z Górnego Śląska wiąże go umowa do czerwca 2016.
Tymczasem teraz pojawiają się spekulacje, że Goncerz może trafić do Jagiellonii Białystok. Byłby jednym z tych, którzy wypełniliby lukę po Patryku Tuszyńskim i Nika Dzalamidze, którzy w ostatnich dniach przenieśli się do tureckiego Rizesporu.
Jaga zarobiła na tym 1,5 mln euro, ma więc kasę na ściągnięcie nowych graczy.
W przypadku Goncerza mówi się o kwocie nawet 300 tys. euro.
- Może i za króla strzelców pierwszej ligi, to odpowiednia suma. Ale nigdzie nie padła, skoro nie ma żadnych rozmów w sprawie transferu - cytuje dyrektora GKS Grzegorza Proksę katowicki "Sport".
Najbliższe dni wyjaśnią czy sprawa odejścia Goncerza z GKS to tylko plotka czy jednak coś więcej.