Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze. Zmarł Stanisław "Leon" Sętkowski

Górnik Zabrze przekazał wyjątkowo smutne wieści. W wieku 82 lat zmarła jedna z klubowych legend - Stanisław "Leon" Sętkowski.

Górnik Zabrze. Jan Urban o transferze Lukasa Podolskiego. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

"Przed chwilą dotarła do nas bardzo smutna informacja... Zmarł jeden z najbardziej rozpoznawalnych i bliskich Górnikowi człowiek. Wielki kibic i symbol Górnika, ale przede wszystkim człowiek o wielkim sercu i pogodzie ducha. Leon, zawsze pozostaniesz w naszej pamięci i sercach!" - przekazał Górnik Zabrze.

Sętkowski był najsłynniejszym kibic klubu z Zabrza. Był znany ze swojego dzwona, którego używał podczas domowych meczów zespołu. Legendarny dzwonek nie wybrzmi już na boiskach PKO BP Ekstraklasy... 

Tradycją stało się, że po każdym domowym meczu Sętkowski wręczał najlepszemu piłkarzowi Górnika drobiu ze swojej własnej fermy, w postaci indyka, bądź koguta.

Stanisław "Leon" Sętkowski, słynny kibic Górnika Zabrze, nie żyje

W przeszłości Sętkowski był zawodnikiem Górnika Zabrze w sekcji lekkoatletycznej, gdzie biegał na długich dystansach. Słynął ze świetnego kontaktu z piłkarzami, a na zabrzańskiej arenie był obecny przez ponad pół wieku. Charakterystycznego dzwonka używał od 1982 roku.

"Dziś był w klubie, jak każdego dnia. Przyszedł do sekretariatu po pocztę, pożartował, czekał na powrót drużyny ze zgrupowania. Cieszył się, że doczeka debiutu Łukasza Podolskiego w barwach Górnika, poznali się kilkanaście lat temu podczas pierwszej wizyty Łukasza na Roosevelta. Krótko po wyjeździe z klubu do domu zasłabł, trwająca blisko godzinę reanimacja nie powiodła się" - napisano na stronie Górnika Zabrze.

"Żegnaj Stasiu. Dla wielu z nas byłeś jednym z najważniejszych symboli Górnika, związanym z klubem na dobre i na złe, a brzmienia twojego dzwonka nie zapomnimy nigdy. I choć już nigdy nie usłyszymy jego oryginalnego dźwięku zaraz po rozpoczęciu meczu, czy też bramce dla naszej drużyny, to zapewniamy, że Rodzina Górnika nie zapomni. Nigdy nie zapomni..." - pożegnano Sętkowskiego.

Stanisław "Leon" Sętkowski/GRZEGORZ RADTKE/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem