Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze - Warzycha: Jakoś się trzymam i jestem zadowolony

Piłkarze Górnika Zabrze w sobotnim meczu z Podbeskidziem poszukają oczekiwanej od niemal siedmiu miesięcy ligowej wygranej u siebie. - Zwycięstwo podbudowałoby nas psychicznie, oczekują go też kibice - powiedział dyrektor sportowy zabrzan Robert Warzycha.

Dla niego mecz zbiega się z przypadającą w czwartek pierwszą rocznicą pracy w klubie.

- Jakoś się trzymam i jestem z tego czasu zadowolony. Ponieważ oba zespoły będą chciały wygrać, to czeka nas ciekawe widowisko. Może to jest tak, że my na własnym stadionie gramy otwarcie, narażamy się na kontry i dlatego nie wygrywamy? - zastanawiał się Warzycha.

Wrześniowy mecz ligowy w Bielsku-Białej zakończył się porażką gospodarzy 0-3, za to w 1/8 finału Pucharu Polski "Górale" wygrali w Zabrzu 4-2, eliminując Górnika.

- Ciężko się gra z Górnikiem, kiedy pierwszy zdobędzie bramkę. U siebie dostaliśmy lekcję. Teraz mamy plan i będziemy chcieli rywali w sobotę zaskoczyć - zadeklarował szkoleniowiec bielszczan Leszek Ojrzyński podczas wspólnej konferencji prasowej.

Przypadła ona w dniu 37. urodzin kapitana Podbeskidzia Marka Sokołowskiego. - Bramkę urodzinową dopiero strzelę - śmiał się solenizant.

W sobotę w zespole gospodarzy zabraknie innego doświadczonego zawodnika, kontuzjowanego Radosława Sobolewskiego (w tym roku skończy 39 lat).

- Chciałbym za dwa lata grać tak, jak Radek. Jego brak to duża strata dla Górnika i duży plus dla nas. On jest taką lokomotywą i płuco-sercem zespołu - komplementował Sokołowski.

Stoper zabrzan Oleksandr Szeweluchin przyznał, że jemu i kolegom doskwiera już ta trwająca od 23 sierpnia seria meczów bez ligowej wygranej u siebie. - Chcemy wreszcie nasz stadion odczarować - stwierdził.

Dyrektor Górnika zauważył, że jego drużyna - chcąc myśleć o czołowej ósemce tabeli - musi wyeliminować błędy w obronie, jakie przytrafiły się jej w ostatnim spotkaniu z Piastem Gliwice (2-2).

- Zawsze gramy o wygraną, choć rzecz jasna nie zawsze się to udaje. W sobotę będziemy chcieli wywieźć z Zabrza punkty - zapowiedział z kolei Ojrzyński.

Początek sobotniego meczu w Zabrzu o godz. 15.30.

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem