Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze świętuje 70. urodziny. Gwiazdy przyjeżdżają z całej Europy

Wielkie święto w jednym z najbardziej utytułowanych polskich klubów - Górniku Zabrze. Śląski klub pojutrze obchodzić będzie jubileusz siedemdziesięciolecia istnienia. Na urodziny zjeżdżają byłe gwiazdy górniczego i klubu rozsiane po całym kontynencie.

Włodzimierz Lubański z nagrodą dla Orła wszech czasów. Wideo/Piotr Jawor/INTERIA.TV

Górnik założony został 14 grudnia 1948 roku. Zabrzańskim klub w krótkim czasie stał się potęgą na futbolowej mapie nie tylko Polski. Na swoim koncie ma 14 tytułów mistrza Polski i sześć pucharów. Jako jedyny z polskich piłkarskich drużyn wystąpił w finale europejskiego pucharu. W kwietniu 1970 roku "Górnicy" zmierzyli się na wiedeńskim Praterze z Manchesterem City (1-2). Kiedy drużyna toczyła zaciekłe boje z takimi zespołami jak AS Roma, Dynamo Kijów czy Manchester United, to górnośląskiemu klubowi kibicowała cała Polska.

Teraz pora na świętowanie 70. urodzin. Z tej przyczyny do Zabrza przyjeżdżają wielkie gwiazdy z przeszłości. Na sobotnim meczu z Arką, na niedzielnej mszy w intencji klubu oraz uroczystej gali w Domu Muzyki i Tańca, będzie plejada gwiazd z przeszłości. Z Belgii przylatuje Włodzimierz Lubański, który kilka miesięcy temu został wybrany przez nasz serwis i Internautów "Orłem Wszech Czasów".

Ze Szwajcarii przyjeżdżają mieszkający tam od lat Jerzy Gorgoń i Ryszard Komornicki. Ten pierwszy jest już zresztą w Zabrzu. Silna "ekipa" przyjeżdża z Niemiec. Będzie świetny pomocnik Zygfryd Szołtysik, Rainer Kuchra, Waldemar Matysik czy Andrzej Pałasz. Nie zabraknie klubowych legend, jak Stanisława Oślizły, Huberta Kostki czy Jana Banasia.

Na uroczystej gali w niedzielę wieczorem wyróżnieni będą nie tylko wspaniali piłkarze, ale też lekkoatleci, którzy również rozsławiali imię klubu w świecie. Jerzy Chromik bił przecież rekordy świata w biegu na 3 km z przeszkodami, Józef Szmid zdobywał złote medale olimpijskie w trójskoku, a Edward Sarul zdobywał czempionat globu w pchnięciu kulą. Na gali ma być obecny Sarul, a także mieszkający w Niemczech Jerzy Kowol, którego rekord na 10 km z mistrzostw Europy w Pradze w 1978 roku jest aktualny do dzisiaj! To ma być święto sportu.

Michał Zichlarz

Włodzimierz Lubański/Łukasz Laskowski/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem