Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze spadł z Ekstraklasy. Kostka: Potrzebna jest żelazna miotła

- Dla osoby takiej jak ja, która przez 20 lat życia związana była z Górnikiem, trudno przejść do porządku dziennego nad tym, co się stało. Trzeba jednak powiedzieć, że zespół sam zapracował na to, żeby spaść z Ekstraklasy - ocenia Hubert Kostka.

Piłkarze Górnika po spadku z Ekstraklasy
Piłkarze Górnika po spadku z Ekstraklasy/Stanisław Rozpędzik/PAP

75-letni Kostka to jeden z najwybitniejszych graczy i szkoleniowców w historii klubu z Zabrza. Jako piłkarz, a występował na pozycji bramkarza, osiem razy zdobywał mistrzostwo Polski i sześć razy puchar kraju. Był też wybitnym trenerem. Tytuł mistrzowski wywalczył z Szombierkami Bytom, a w połowie lat 80. dwukrotnie ze "swoim" Górnikiem. Z żalem obserwował końcówkę tegorocznego ligowego sezonu, który dla zabrzańskiej jedenastki skończył się spadkiem. - Zasłużonym - jak mówi Interii były reprezentant Polski.  

- Przecież przez większą część sezonu drużyna była na ostatnim miejscu. Tak, że można powiedzieć, że spadł najsłabszy zespół - zaznacza i dodaje.  

- Przy tym wszystkim, że cały sezon był słaby, to jeszcze w ostatnim meczu z Termaliką wszystko szło uratować. Śląsk prowadził przecież z Górnikiem Łęczna 3-1 i wystarczyła bramka, żeby utrzymać się w lidze. Tak się jednak nie stało. Oglądałem końcówkę meczu Górnika w Niecieczy. Nie widziałem tam walki o życie, nie widziałem, żeby zespół potrafił stworzyć sobie jakąś dogodną sytuację. Spojrzałem później na statystyki, Termalica, która przecież spaść już nie mogła, miała na koncie trzy żółte kartki, a Górnik jedną. Czy tak gra się w meczu o wszystko? Nie było nawet walki. To bardzo przykre. Górnik w swojej historii trzy razy spadał z Ekstraklasy. Po roku wracał jednak do ligi. Było tak jednak dlatego, że miał dobre zespoły. Teraz jest inaczej. Drużyna która spadła jest słaba - ocenia Kostka.

Były świetny bramkarz i trener analizuje. - Tutaj przy tym wszystkim trzeba spojrzeć na całą działalność Górnika. Na początku sezonu duet trenerów Warzycha - Dankowski głośno mówił, że w zespole nie ma napastnika i potrzebny jest ktoś z inklinacjami do zdobywania goli. W odpowiedzi usłyszeli, że nie przekonali działaczy. To ja się pytam: jak trenerzy mają przekonać zarząd, że potrzebne są wzmocnienia? Potem przyszedł nowy trener i sprowadzono mu 10 nowych graczy, z których w końcówce nikt nie grał. Te wszystkie zmiany trenerów, te roszady, to ma wpływ na to, co się stało. Kolejna rzecz, to sprawa zarządzania klubem. Górnikiem rządzi koszykarz. Z piłką ta dyscyplina ma tyle wspólnego, że jest taka sama okrągła piłka. Sam, kiedy miałem 17-18 lat, grałem w koszykówkę w trzeciej lidze. W życiu jednak nie podjąłby się kierowania koszykarski zespołem - mówi bez ogródek o prezesie klubu z Zabrza Marku Pałusie, który był prezesem Polskiego Związku Koszykówki.

Hubert Kostka/Marcin Tomalka/

Czy Górnik zdoła się podźwignąć z upadku? 

- Potrzebna jest żelazna miotła, która zrobi porządek. I to zarówno ze sprawami organizacyjnymi, jak i szkoleniowymi. W klubie jest dużo roboty. Czy te obecne zarządzające osoby dadzą radę? Nie znam ich na tyle, żeby odpowiedzieć na to pytanie. Od dziesięcioleci śledzę to, co dzieje się w Górniku i muszę powiedzieć, że od docenta Wawrzynka, klub nie ma szczęścia do prezesów. Co szef to gorszy, dlatego organizacyjnie wygląda to tak, a nie inaczej. Nie idzie znaleźć sponsora z prawdziwego zdarzenia. Kiedy pracowałem w Poznaniu, to tam były osoby, które deklarowały, że chętnie wsparłyby Górnika. Słyszę, że ludzie, którzy teraz są w Lechii Gdańsk, pół roku wcześniej byli w Zabrzu, ale się nie dogadali. Jak teraz wszystko wygląda w Gdańsku, a jak w Zabrzu, to wszyscy widzą - mówi Kostka.

- Bez pieniędzy nie da się zrobić piłki. Do tego mam obawy o stadion. W Zabrzu nie otwarto nowego stadionu, oddano 3/4 stadionu. Przejeżdżam tam czasami i widzę ten ogromny gmach, czy budynek, a obok starą trybunę, która wygląda tak, jak po śląsku mówimy na "haziel" (czytaj wychodek). Po spadku z Ekstraklasy mam obawy czy cały projekt zostanie dokończony, szczególnie w sytuacji, jeżeli klub zostania w niższej lidze dłużej. Taki stadion trzeba przecież utrzymać, to kosztuje. W tym wszystkim najbardziej żal kibiców. Zabrze to przecież piłkarskie miasto. W sąsiednich Gliwicach, w których walczono o mistrzostwo Polski, na mecze przychodziło 5 tysięcy kibiców, na Górnika zaś trzy razy więcej. O czymś to świadczy - mówi Interii zmartwiony Hubert Kostka. 

Michał Zichlarz

Ekstraklasa - tabela 2015/2016

Lp.herbklubpkt
1
Legia Warszawa43
2
Piast Gliwice40
3
Zagłębie Lubin38
4
Cracovia36
5
Lechia Gdańsk32
Pełna tabela
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem