Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze. Ryczkowski wrócił do gry po 1,5 roku przerwy. "Spadło ze mnie ciśnienie"

W 29. ligowej kolejce kibicom przypomniał się Adam Ryczkowski. 23-letni piłkarz w Ekstraklasie zagrał po długiej przerwie. Wszystko przez poważne komplikacje zdrowotne skrzydłowego Górnika Zabrze.

Górnik Zabrze. Marcin Brosz: Mamy pewien pomysł na mecz, chcemy go zrealizować. Wideo/GórnikTV/INTERIA.TV

Ryczkowski został sprowadzony do Górnika latem 2018 roku. Z jego transferem wiązano spore nadzieje. 

Jesienią dwa lata temu w miarę regularnie pojawiał się w zespole. Ostatnie ligowe spotkanie przed derbowym, wtorkowym meczem w Gliwicach rozegrał 22 grudnia 2018 r., w starciu z Lechią w Gdańsku. Potem nagle zniknął. Wszystko przez poważne komplikacje zdrowotne. Pojawiła się zakrzepica w dwóch żyłach w ręce. 

Nie do końca wiadomo, z jakiego powodu pojawiła się choroba. Piłkarz długo się leczył. Do grania wrócił dopiero na początku tego roku. Teraz wrócił wreszcie do ligowego grania. W derbach Górnego Śląska z Piastem Gliwice pojawił się na boisku w końcówce, zmieniając w 85. minucie Erika Jirkę.   

- Na pewno spadło ze mnie ciśnienie, że w końcu wróciłem na ligowe boiska. Nie było to dla mnie łatwy okres, a po tym meczu w Gliwicach wszystko "puściło". Bardzo się cieszę, że trener dał mi szansę i chociaż na chwilę wszedłem na boisko. Teraz będę się starał powalczyć o coś więcej - mówi Ryczkowski.   

Z bezbramkowego spotkania z Piastem nie wszyscy w Zabrzu są zadowoleni. 

Górnik Zabrze. Martin Chudy po meczu z Lechią. Wideo/INTERIA.TV

- Na pewno jest lekki niedosyt, bo mieliśmy swoje sytuacje, jak na przykład w drugiej połowie, kiedy wychodziliśmy z kontrą czterech na dwóch. Można było to lepiej rozwiązać, ale z drugiej strony, jeden punkt z terenu mistrza Polski trzeba szanować i cenić, bo w ostatecznym rozrachunku może być dla nas bardzo ważny - zaznacza piłkarz.

Teraz przed Górnikiem ostatni mecz sezonu zasadniczego z Legią Warszawa, jaki rozegrają u siebie w niedzielę, o g. 18. Dla Ryczkowskiego to szczególne spotkanie.  

- Jestem wychowankiem Legii. Na pewno będzie to ciekawe widowisko, a wiadomo, mecze Górnika z Legia zawsze wzbudzają emocje. Chciałoby się rozegrać więcej minut i wygrać z Legią. To byłoby coś, zarówno dla mnie, jak i dla nas - mówi Ryczkowski.

Michał Zichlarz

Adam Ryczkowski/INTERIA.PL
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem