Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 2-2 w 26. kolejce Ekstraklasy

W Wielkich Derbach Śląska Górnik Zabrze zremisował 2-2 z Ruchem Chorzów. W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę zobaczył Michał Helik, a na murawie doszło do przepychanek, w których uczestniczył nawet asystent trenera "Niebieskich" Tomasz Fornalik.

Z piłką Łukasz Madej, w obronie Paweł Oleksy
Z piłką Łukasz Madej, w obronie Paweł Oleksy/Andrzej Grygiel/PAP

Początkowo obie drużyny grały ostrożnie, myśląc przede wszystkim o tym, aby nie stracić bramki. W 14. minucie fatalny błąd popełnili obrońcy Górnika. Nieporozumienie Ołeksandra Szeweluchina z Błażejem Augustynem wykorzystał Filip Starzyński. Pomocnik Ruchu przejął piłkę, zagrał z prawej strony przed bramkę do Grzegorza Kuświka, który z bliska nie miał problemów z pokonaniem Pavelsa Steinborsa.

Zabrzanie rzucili się do odrabiania strat i szybko doprowadzili do remisu. W 21. minucie  Matus Putnocky, atakowany przez Rafała Kosznika, źle wypiąstkował dośrodkowanie. Piłka spadła pod nogi Augustyna, który płaskim strzałem z 14 metrów umieścił ją w siatce.

Pięć minut później kolejna dwójkowa akcja Kuświk - Starzyński mogła znowu dać Ruchowi prowadzenie. Strzał tego drugiego z 17 metrów fantastyczną paradą zatrzymał Steinbors.

Do końca pierwszej połowy inicjatywa była po stronie Ruchu, ale gospodarze byli już bezbłędni w obronie i po 45 minutach był remis.

Po przerwie ataki Ruchu przyniosły efekt. W 51. minucie z prawej strony piłkę w pole karne wrzucił Starzyński. Nie doskoczył do niej Augustyn, minął się z nią Dominik Sadzawicki i centra trafiła do Kuświka. Snajper "Niebieskich" przyjął piłkę na klatkę piersiową i uderzył z powietrza obok bezradnego Steinborsa.

W odpowiedzi doskonałe podanie otrzymał Wojciech Łuczak. Popędził prawą flanką, ale zamiast podawać do dobrze ustawionych przed bramką Ruchu partnerów, zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Napastnik zabrzan trafił w boczną siatkę.

Zaraz po tej akcji Łuczaka zmienił Szymon Skrzypczak i szybko mógł trafić do siatki. Jego strzał głową obronił Putnocky.

Górnik w Wielkich Derbach Śląska grał czterema obrońcami. W 67. minucie Sadzawickiego zastąpił Robert Jeż i zabrzanie wrócili do preferowanego w tym sezonie ustawienia  z trzema defensorami.

Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 2-2. Galeria

Zobacz galerię
+2

Wydawało się, że Ruch kontroluje sytuację na boisku. Jednak pięć minut przed końcem meczu obrońcy "Niebieskich" przysnęli. Dośrodkowanie rezerwowego Rafała Kurzawy trafiło do niepilnowanego w polu karnym Romana Gergela. Pomocnik Górnika strzelił z bliska z pierwszej piłki i doprowadził do remisu.

W doliczonym czasie gry Michał Helik brzydko sfaulował Łukasza Madeja. Sędzia pokazał obrońcy Ruchu czerwoną kartkę, a na murawie doszło do przepychanek i zamieszek, do których włączył się nawet asystent trenera Tomasz Fornalik.

Po meczu powiedzieli:

Józef Dankowski (trener Górnika Zabrze): "Biorąc pod uwagę okoliczności, jestem zadowolony z tego rezultatu. Dwa razy skutecznie goniliśmy wynik. Gdyby spotkanie trwało kilku minut dłużej, być może zdołalibyśmy wywalczyć zwycięstwo. Ruch prezentował się dobrze, my byliśmy za bardzo spięci. Mieliśmy ograniczone pole manewru przy ustawieniu defensywy, z powodu absencji Dancha i Grendela. Szanujemy ten punkt i teraz skupiamy się na kolejnym meczu, z Wisłą Kraków".

Waldemar Fornalik (trener Ruchu Chorzów): "Byliśmy dzisiaj bliżsi zwycięstwa. Niestety, nie zdołaliśmy utrzymać korzystnego wyniku. Było bardzo dużo emocji w tym meczu. Pokazaliśmy na boisku, że zależy nam na wygranej. Rozegraliśmy dobre zawody, choć nie ustrzegliśmy się błędów. Właśnie jeden z nich sprawił, że nasza dobra gra nie zakończyła się happy endem".

Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 2-2 (1-1)

Bramki: Augustyn (21.), Gergel (85.) - Kuświk (14., 51.)

Żółte kartki - Górnik Zabrze: Dzikamai Gwaze, Mariusz Magiera, Radosław Sobolewski, Robert Jeż, Łukasz Madej. Ruch Chorzów: Matus Putnocky, Grzegorz Kuświk. Czerwona kartka - Ruch Chorzów: Michał Helik (90+2-faul).

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 3˙000.

Górnik Zabrze: Pavels Steinbors - Dominik Sadzawicki (67. Robert Jeż), Ołeksandr Szeweluchin, Błażej Augustyn, Mariusz Magiera - Łukasz Madej, Radosław Sobolewski, Dzikamai Gwaze (77. Rafał Kurzawa), Roman Gergel, Rafał Kosznik - Wojciech Łuczak (60. Szymon Skrzypczak).

Ruch Chorzów: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Michał Helik, Marcin Malinowski, Paweł Oleksy - Rołand Gigołajew, Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński (83. Michał Efir), Marek Zieńczuk (68. Jakub Kowalski) - Grzegorz Kuświk (90. Eduards Visniakovs). 


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem