Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze - kolejna rewolucja w składzie

Górnik Zabrze praktycznie co pół roku, głównie z powodów ekonomicznych, przebudowuje zespół, ale wciąż liczy się w piłkarskiej ekstraklasie. Do nowego sezonu też przystąpi w zmienionym składzie, ale chce walczyć o miejsce w górnej połowie tabeli.

Odejścia czołowych piłkarzy to dla 14-krotnych mistrzów Polski nic nowego. W niedalekiej przeszłości stracili m.in. Roberta Jeża i Grzegorza Bonina (w 2011 roku odchodzili do Polonii Warszawa w glorii najlepszych zawodników Górnika), a pół roku temu Arkadiusza Milika, który trafił do Bayeru Leverkusen.

Teraz z piątej drużyny minionego sezonu odszedł jej "mózg" Aleksander Kwiek (do Zagłębia Lubin), a także inni doświadczeni gracze: Ireneusz Jeleń, Tomasz Zahorski, Marcin Kuś (z powodu problemów z certyfikatem nie rozegrał żadnego meczu w Górniku) i - po krótkim powrocie do zespołu - Bonin. Karierę zakończył z kolei Michael Bemben.

Wszystko wskazywało na to, że jesienią kibice Górnika nie zobaczą również Prejuce'a Nakoulmy. Reprezentant Burkina Faso był blisko przejścia do Tereka Grozny, jednak ostatecznie do podpisania umowy z rosyjskim klubem nie doszło.

Transfer "Prezesa" miał być sporym zastrzykiem finansowym dla klubu. Nie udało się, ale kilka dni później Górnik sprzedał do Romy bramkarza Łukasza Skorupskiego (za ok. 900 tys. euro).

Zabrzanie, ściągając nowych piłkarzy, musieli pamiętać o ograniczeniach narzuconych przez PZPN (zakaz transferowy). Mogli pozyskać tylko takich, którzy są właścicielami swoich kart zawodniczych.

- Nie mogliśmy tym samym zrealizować w pełni naszych planów transferowych. Wierzymy jednak, że nowi zawodnicy spełnią pokładane w nich nadzieje. Sytuacja ekonomiczna klubu sprawia, że praktycznie co pół roku musimy przebudowywać zespół. Jesteśmy jednak na to przygotowani i wierzymy, że jesienią progres w naszej grze będzie zauważalny tak, jak w poprzednich latach - powiedział trener Adam Nawałka, cytowany na stronie klubu.

Najbardziej znanym nowym piłkarzem Górnika jest 36-letni Radosław Sobolewski (poprzednio Wisła Kraków), typowany do roli lidera drużyny. Do drugiej linii ściągnięto również doświadczonych skrzydłowych - Łukasza Madeja i Macieja Małkowskiego.

Tradycyjnie zabrzanie postawili także na młodzież. Klub zasilili m.in. napastnicy 18-letni Kamil Cupriak i 23-letni Szymon Skrzypczak, a z wypożyczenia do innych klubów wrócili Marcin Wodecki, Michał Płonka, Rafał Kurzawa i Maciej Mańka.

W bramce następcą Skorupskiego ma zostać Łotysz Pavels Steinbors.

Letnie przygotowania zabrzanie spędzili bardzo aktywnie. Drużyna rozegrała aż 11 sparingów, zdecydowanie najwięcej spośród śląskich drużyn ekstraklasy. Byli też na dwóch zgrupowaniach - w Zakopanem i słoweńskim Radenci.

- Warunki tam panujące umożliwiły nam wykonanie planu praktycznie w stu procentach. Trenowaliśmy trzy razy dziennie na bardzo dobrze przygotowanych boiskach, a po zajęciach mogliśmy korzystać z odnowy biologicznej - podkreślił Nawałka.

Celem drużyny jest zajęcie minimum ósmego miejsca, oznaczającego - zgodnie z nowym regulaminem - grę w grupie mistrzowskiej.

Od wielu miesięcy tematem numer jeden w Zabrzu jest nowy stadion, który pomieści 24, a docelowo - nawet 32 tysiące widzów. Budowa ma zakończyć się w listopadzie, a obiekt zostanie oddany do użytku prawdopodobnie na początku przyszłego roku.

Wyniki sparingów: MKS Trzebinia 6-0, Tatran Preszów 5-0, Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1-0, Huragan Waksmund 8-0, MFK Rużomberok 0-0, Ilicziwiec Mariupol 0-1, Ilicziwiec Mariupol 0-1 (jednego dnia rozegrano dwa sparingi z tym ukraińskim zespołem), NK Aluminij Kidricevo 0-0, Żeljeznicar Sarajewo 0-0, Ceahlaul Piatra Neamt 1-1, Donji Srem 0-3.

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem