Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze. Kolejka chętnych po Szymona Żurkowskiego

Kolejne kluby zainteresowane są pozyskaniem Szymona Żurkowskiego. Wiele wskazuje na to, że zimą pomocnik Górnika Zabrze wyjedzie za granicę.

Szymon Żurkowski po meczu młodzieżówki z Portugalią. Wideo/Michał Zichlarz/INTERIA.TV

21-letni piłkarz zrobił błyskawiczną karierę. Miejsce w wyjściowym składzie jedenastki z Zabrza wywalczył sobie wiosną zeszłego roku, kiedy jeszcze ekipa prowadzona przez Marcina Brosza występowała na zapleczu Ekstraklasy. Pomógł w wywalczeniu awansu, a potem był jednym z najmocniejszych punktów zespołu, który skończył rozgrywki na czwartym miejscu i latem zagrał w eliminacjach Ligi Europy.

Jesienią Żurkowski przeżywał ciężkie chwile. Po brutalnym faulu Michała Maka z Lechii Gdańsk musiał pauzować przez kilka tygodni. Kiedy wrócił do gry, to pomógł młodzieżowej reprezentacji Polski w wywalczeniu awansu do finałów MME, które w czerwcu zostaną rozegrane we Włoszech i San Marino. Był jednym z najlepszych zawodników Orłów w dramatycznych barażowych meczach z Portugalią.

Znakiem rozpoznawczym pomocnika Górnika jest niesamowita ilość pokonywanych przez niego kilometrów na boiskach Ekstraklasy. Mało który piłkarz biega w lidze tyle co on.

Żurkowskim już zimą zeszłego roku interesowała się Fiorentina. Teraz w grze o zdolnego pomocnika są też inne kluby, z Juventusem i Milanem na czele. Portal calciomercato.com podał nawet cenę, za ile Polak trafi na Półwysep Apeniński. To 5 milionów euro!

Teraz pojawiają się kolejne spekulacje, gdzie zawodnik Górnika może trafić. W grę ma wchodzić m.in. angielski Watford. Klub z Premier League szuka zastępstwa dla Abdoulaye Doucoure, który zimą ma się przenieść do Paris Saint-Germain, a jest też w kręgu zainteresowań Arsenalu oraz Evertonu. "Daily Mail" informuje, że na liście Watford FC jest trójka piłkarzy, to Philip Billing z Huddersfield Town, były reprezentant Francji juniorów Adrien Tamaze oraz właśnie Żurkowski.

W kolejce do pozyskania pomocnika Górnika są też inni, jak Galatasaray, Southampton czy Borussia Dortmund. Jedno jest pewne, w styczniu wokół Żurkowskiego sporo będzie się działo.

Michał Zichlarz

Szymon Żurkowski/Fot. Piotr Matusewicz/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem