Partner merytoryczny: Eleven Sports

​Górnik Zabrze. Klub czeka na wzmocnienie. O kogo chodzi?

W Górniku Zabrze zimą nie doszło do żadnego transferu, nie licząc powrotu z wypożyczenia Bartłomieja Eizencharta. Klub pracuje jednak nad wzmocnieniem zespołu, który w ostatnim czasie mocno dołuje.

Klubowe MŚ. Al-Ahly Kair – Bayern Monachium 0-2. Skrót meczu. Wideo/Associated Press/© 2021 Associated Press

W 16 dotychczasowych grach drużyna prowadzona przez Marcina Brosza zdobyła 24 punkty. Połowę z nich udało się zdobyć w pierwszych czterech kolejkach, kiedy "Górnicy" pokonywali kolejno Podbeskidzie Bielsko-Biała (4-2), Stal Mielec (2-0), Lechię Gdańsk (3-0) i Legię Warszawa (3-1).

Teraz nie jest już tak dobrze. Jeżeli uwzględnić tabelę od początku grudnia, to na jej samym dole jest waśnie Górnik, z ledwie czterema punktami w pięciu ostatni spotkaniach i bilansem bramek 3-6. Mogło być lepiej, mogło być zwycięstwo w niedzielę w starciu z ambitnymi "Góralami" z Bielska, bo zabrzanie na wyjeździe prowadzili 1-0 po strzale głową swojego kapitana Michała Koja, ale w końcówce wszystko się odwróciło i Podbeskidzie wygrało 2-1.

Górnik to de facto jedyny zespół Ekstraklasy, którego w zimowym okienku jeszcze nikt nie wzmocnił. W kadrze jest wprawdzie Bartłomiej Eizenchart, ale to piłkarz, któremu skrócono wypożyczenie do pierwszoligowego GKS Bełchatów. Z informacji dobiegających z klubu wynika, że jest spora szansa na to, że ktoś nowy w zabrzańskiej drużynie się jednak pojawi.

Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie!

Chodzić ma najprawdopodobniej o zawodnika do środka pola. W niedzielę to właśnie w tej strefie w końcówce Górnik mocno odstawał. Wcześniej mówiło się też o napastniku, bo oprócz Jesusa Jimeneza to mało kto strzela. Zresztą Hiszpan też jest daleki od swojej dobrej dyspozycji z początku rozgrywek, kiedy rządził na ekstraklasowych boiskach i został uznany piłkarzem sierpnia. Ostatnią bramkę i to z karnego zdobył w spotkaniu z Pogonią Szczecin pod koniec listopada. W pięciu kolejnych grach jego nazwiska próżno szukać na liście strzelców.

Kto w takim razie może trafić do Górnika? Chodzi o piłkarza zagranicznego. Być może jego nazwisko poznamy już w najbliższych godzinach czy dniach. Na pewno nie będzie to Taichi Hara. Reprezentant młodzieżowej reprezentacji Japonii, którego nazwisko łączono z górniczym klubem, trafił ostatecznie do Chorwacji. Będzie grał w klubie NK Istra.

Michał Zichlarz

Radość piłkarzy Górnika/ Andrzej Grygiel /PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem