Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze. Giorgos Giakoumakis: Duże rozczarowanie

W Zabrzu liczyli na podtrzymanie dobrej passy i kolejne zwycięstwo, tym bardziej, że Górnik w 33. kolejce Ekstraklasy grał u siebie, gdzie nie zwykł przegrywać. Skończyło się jednak na wygranej Wisły Kraków 1-0, co znacznie przybliża "Białą Gwiazdę" do utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Górnik Zabrze. Giorgos Giakoumakis: Postaramy się wygrać każdy mecz do końca. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Po restarcie drużyna prowadzona przez Marcina Brosza, jako jedyna wygrywała, bądź remisowała. Tak było do ostatniej kolejki, kiedy to przyszła porażka u siebie z walczącą o utrzymanie się w gronie najlepszych Wisłą. O wszystkim zdecydowało trafienie Alona Turgemana na początku drugiej połowy.

Dla Górnika porażka z krakowianami, to koniec dwóch serii. Nie udało się wygrać czwartego spotkania z rzędu, bo wcześniej przecież zabrzanie zwyciężali Legię Warszawa 2-0, Koronę Kielce 3-2 i na wyjeździe z ŁKS Łódź 3-1. Do tego przegrana z krakowskim zespołem, to druga porażka w tym sezonie u siebie. Wcześniej pogromcą zabrzan na Stadionie im. Ernesta Pohla był Lech Poznań, było to 28 września ub. roku. Od tamtego czasu grając na swoich śmiechach "Górnicy" nie zaznali przegranej w 11 kolejnych grach (7 zwycięstw, 4 remisy). Aż wreszcie na Arena Zabrze wygrała Wisła.

- Przede wszystkim jest rozczarowanie, bo przegraliśmy pierwszy mecz w lidze od długiego czasu. Porażka jest tym bardziej bolesna, że przegraliśmy na swoim stadionie. Trzeba powiedzieć, że za nami bardzo intensywny miesiąc. Większość ze spotkań wygraliśmy, cześć zakończyła się remisami. Przegraliśmy dopiero nasz ostatni czerwcowy mecz - komentuje w rozmowie z Górnik TV Giorgos Giakoumakis, grecki napastnik 14-kotnego mistrza Polski.

Górnik walczy o pozycję numer 9 w Ekstraklasie. Na razie lepsi są częstochowianie, którzy na swoim koncie mają 50 punktów, o trzy więcej niż zabrzanie, ale w perspektywie beniaminek ma przyjazd na mecz z górniczą jedenastką na jej teren (10 lipca). - Naszym celem jest to, żeby do końca sezonu wygrać wszystkie spotkania. Na tym się skupiamy, koncentrujemy i o to będziemy walczyć - podkreśla Giakoumakis, który od początku marca, jak pojawi się w Górniku, to zdobył dla swojego zespołu trzy ważne bramki.

Michał Zichlarz, Zabrze

#POMAGAMINTERIA

1 czerwca reprezentantka Polski w kolarstwie górskim Rita Malinkiewicz i jej koleżanka Katarzyna Konwa jechały na trening w ramach autorskiego projektu Rity dla pasjonatów kolarstwa #RittRide for all. Z niewyjaśnionych przyczyn w Wilkowicach koło Bielska-Białej wjechał w nie samochód jadący z naprzeciwka. Kasia przeszła wiele operacji, w tym zabieg zespolenia połamanego kręgosłupa i połamanej twarzoczaszki oraz częściową rekonstrukcję nosa i języka. Rita nadal pozostaje w śpiączce farmakologicznej, a jej obecny stan zdrowia jest bardzo ciężki. Potrzeba pieniędzy na ich leczenie i rehabilitację - dołącz do zbiórki. Sprawdź szczegóły >>>

Giorgos Giakoumakis/Grzegorz Michałowski/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem