Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze. Erik Janża gra o przedłużenie kontraktu

To będą ważne tygodnie i miesiące dla słoweńskiego obrońcy Górnika Zabrze, Erika Janży. Doświadczonemu zawodnikowi brakuje dziesięciu meczów, żeby jego kontrakt z górniczym klubem był prolongowany o kolejny sezon.

Górnik Zabrze. Wzruszające pożegnanie Łukasza Wolsztyńskiego (gornikzabrze.pl). Wideo/INTERIA.TV

27-letni zawodnik trafił do Zabrza latem 2019 roku. Ten były piłkarz takich klubów, jak m.in. NK Maribor, NK Osijek, Viktoria Pilzno czy cypryjski Pafos FC z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem jedenastki prowadzonej przez Marcina Brosza. W poprzednim sezonie, z 8 asystami na koncie, należał do najlepszych nie tylko w swoim zespole, ale w całej Ekstraklasie. 

Szybki lewonożny piłkarz potrafi wygrać pojedynek jeden na jeden i dobrze dośrodkować, czy to z akcji, czy ze stałego fragmentu gry. Jego umowa z Górnikiem kończy się za pół roku, ale jak mówi już toczą się wstępne rozmowy co do jej przedłużenia. Zresztą w jego przypadku wszystko może się odbyć na zupełnie innych zasadach. Mówi o tym sam zawodnik.

Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie

- Z moim kontraktem to nie jest tak, że kończy się w połowie czerwca. W umowie jest bowiem zapis, że jeżeli zagram w bieżącym sezonie 2000 minut, to automatycznie zostanie on przedłużony o kolejny rok. W ten sposób to działa. Jeśli zaś nie byłoby tych  minut, to kwestia do negocjacji. Zacząłem rozmowy z dyrektorem sportowym co do mojej umowy. Zobaczymy jak to się potoczy, w którym kierunku pójdzie. Na razie jestem w Zabrzu, koncentruje się na treningu i na najbliższych meczach - tłumaczy nam zawodnik.

Jesienią na boiskach PKO Ekstraklasy Janża spędził w sumie 1118 minut. Do wymaganych 2000 tysięcy brakuje mu niewiele, bo 882 minuty, a to niespełna dziesięć ligowych spotkań. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego i Janża będzie w swojej normalnej dyspozycji, to już w połowie kwietnia powinien być pewny przedłużenia swojej umowy z górniczym klubie, gdzie należy do ważnych punktów jedenastki prowadzonej przez trenera Brosza.

Michał Zichlarz

Erik Janża/Tomasz Kudala/REPORTER/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem