Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze. Daniel Ściślak zdobył bramkę kolejki

Specjalnością piłkarzy lidera Ekstraklasy są w ostatnim czasie bramki szczególnej urody. W 2. kolejce kapitalnego gola zdobył Alasana Manneh. W niedzielę niecodziennym uderzeniem i debiutancką bramką w lidze popisał się inny pomocnik Górnika Zabrze Daniel Ściślak.

Daniel Ściślak po meczu Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 3-0. Wideo/INTERIA.TV

W meczu z Lechią Gdańsk zabrzanie wygrali 3-0, notując swoją czwartą wygraną w bieżących rozgrywkach (trzy w lidze, jedna w Pucharze Polski). Na szczególną uwagę zasługuje trafienie Daniela Ściślaka. 20-latek wszedł na boisko w końcówce, co nie przeszkodziło mu kropnąć z pierwszej piłki z woleja tak, że Duszan Kuciak między słupkami nie miał nic do powiedzenia. Zresztą piłka odbiła się jeszcze od słupka.    

- Jest wielka radość. Wygraliśmy 3-0, więc bardzo przekonująco. Przez praktycznie całe spotkanie nie pozwoliliśmy Lechii na wiele. Zasłużona wygrana z naszej strony. Co do mnie, to cieszy bramka. Zeszło ze mnie to wszystko, bo bardzo chciałem zdobyć wreszcie tego gola, no i udało się. Tym bardziej jestem zadowolony, że stało się to na naszym stadionie - podkreśla młody pomocnik górniczej jedenastki.

Mecz na Stadionie im. Ernesta Pohla oglądało 10 tys. kibiców, co jest jednym z najlepszych wyników w tym sezonie na naszych stadionach.  

- Kibice dodają nam tej dodatkowej energii. Cieszymy się, że możemy grać z takim wsparciem u siebie na Arenie Zabrze. Bez fanów nie bylibyśmy się w stanie tak dobrze prezentować - podkreśla Ściślak.

Górnik efektownie pokonał gdańszczan i z kompletem dziewięciu punków przewodzi ligowej stawce. Teraz przed jedenastką prowadzoną przez Marcina Brosza starcie z mistrzem Polski Legią Warszawa na jej terenie. Ten pojedynek przy Łazienkowskiej w sobotę wieczorem.   

- Do każdego spotkania trzeba podchodzić tak samo, chcemy wygrywać. Teraz spotkanie z Legią na jej terenie, gdzie dawno nie wygraliśmy. Pojedziemy tam jak po swoje i będziemy chcieli przywieźć komplet punktów - podkreśla odważnie Ściślak, który o miejsce w dobrze funkcjonującej linii pomocy Górnika musi rywalizować z tak dobrze ostatnio grającymi zawodnikami, jak Alasana Manneh, Roman Prochazka czy Bartosz Nowak.

Michał Zichlarz

Daniel Ściślak świętuje z kolegami/ Andrzej Grygiel /PAP

       

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem