Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze czeka na Greków. Akademia się rozwija

Młodzi piłkarze Górnika Zabrze za miesiąc w Młodzieżowej Lidze Mistrzów zagrają z mistrzem Grecji - PAOK-iem Saloniki. - Chcemy pokazać się z dobrej strony i oczywiście awansować dalej. Cały czas pamiętamy przy tym, że naszym głównym celem i sukcesem jest jednak przygotowanie naszych piłkarzy do gry w pierwszej drużynie - podkreśla Łukasz Milik, dyrektor Akademii Piłkarskiej Górnika Zabrze.

Górnik Zabrze. Niespodzianka w składzie Górnika. Krzysztof Kubica gra i strzela. Wideo /INTERIA.TV/INTERIA.TV

W zeszłym roku Górnik Zabrze po 31 latach został mistrzem Polski juniorów starszych. Dzięki temu już wkrótce zagra w Młodzieżowej Lidze Mistrzów! To trzeci w historii tytuł mistrzowski w tej kategorii wiekowej dla Górnika - poprzedni zabrzanie zdobyli w 1989 roku.

W historii Akademii Piłkarskiej Górnika Zabrze, która powstała w 2013 roku a pod której skrzydłami jest ten zespół to największy sukces. A trzeba jeszcze pamiętać o drużynie U-17 juniorów młodszych. Rundę jesienną sezonu 2019/2020 pod wodzą trenerów Andrzeja Orzeszka i Dawida Ozgi zakończyli oni na pierwszym miejscu, pandemia uniemożliwiła dalsze rozgrywki.

Paweł Czado, Interia: Generalnie wszyscy w Polsce już zauważyli, że dobre szkolenie młodzieży popłaca.

Łukasz Milik: Ze współpracownikami wyznaczamy sobie nowe cele. Nie chcemy i nie możemy stać w miejscu, tym bardziej, ze konkurencja - bliższa i dalsza - się rozwija, inne akademie idą naprzód. Musimy być konkurencyjni - tak żeby coraz więcej chłopaków chciało grać w Górniku. Najważniejsze, że to idzie. Wyznaczamy sobie co pół roku nowe cele.

Jaki cel udało się zrealizować w minionym roku?

- Celem minimum było utrzymanie się w Centralnej Lidze Juniorów. Ale  wiedzieliśmy, że mamy dobry zespół i dobrego, doświadczonego trenera - Jana Żurka, który umiejętnie pracuje z tymi chłopakami. Po cichu liczyliśmy, że może być coś więcej. Nie spodziewaliśmy się jednak, że zdobędziemy mistrzostwo Polski. Oczywiście; pandemia trochę nam pomogła, bo planowanych rozgrywek nie udało się dokończyć  [w przypadku CLJ U-18 do zakończenia sezonu zasadniczego zabrakło 13 kolejek. Jako kolejność drużyn w końcowej tabeli rozgrywek w sezonie 2019/2020 przyjęto kolejność drużyn w tabeli po rozegraniu meczów 17. kolejki, tj. po ostatniej rozegranej kolejce rozgrywek. Zabrzanie zakończyli więc sezon na pierwszym miejscu z 12 zwycięstwami,  dwoma remisami i trzema porażkami, przyp. aut.].

Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie!

Ale przecież inne drużyny też miały na boisku szanse, mogły strzelić jedną bramkę więcej. My bramkę, która ostatecznie przesądziła o naszym tytule strzeliliśmy w 93. Minucie. Wygraliśmy wtedy z Lechem Poznań u siebie 2:1 a decydującego gola strzelił Jan Flak. Dzięki temu z trzeciego miejsca w tabeli awansowaliśmy na pierwsze i tak się to skończyło.

To pokazało, że idziemy dobrą drogą, to dla nas był kop do przodu. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Wszyscy chcą być coraz lepsi, my też. Na co dzień nie jest łatwo, nie wszystko układa się jakbyśmy chcieli, walczymy czasem z różnymi przeciwnościami, ale właśnie takie chwile uświadamiają, że warto.

Jakimi przeciwnościami?

- Wiadomo, że finanse mogłyby być lepsze. Nie narzekamy jednak, miasto pomaga jak może. Na Jaskółczej mamy trzy boiska, w hali na Matejki zostawała wymieniona sztuczna murawa. W tym roku jest przetarg na pełnowymiarowe boisko z balonem na starym boisku Koksownika. Na Walce Makoszowy będzie wymieniona sztuczna nawierzchnia.

Baza jest ważna, na tej którą mamy da się dobrze przygotować. Trzeba tylko wszystko dobrze ułożyć i zaplanować. Najważniejsi są ludzie. Jeśli będziemy mieli dobrych trenerów to sobie poradzimy. Mamy świadomość, że do sukcesów dochodzi się pomalutku. Akademią zajmuję się od stycznia 2017 roku, idzie już piąty rok. Zrozumiałem, że nie da się wszystkiego zrobić od razu choćbym nie wiadomo jak chciał. Nie da się skoczyć od razu na wyższy poziom. Grunt to cierpliwość, step by step, schodek po schodku... Rozkręcamy się.

Kiedyś marzył pan żeby w akademii trenowało co najmniej 1948 chłopców [to data powstania Górnika, przyp.aut.] Udało się osiągnąć ten cel?

- Brakuje tej jedynki z przodu (uśmiech). Ale trzeba mierzyć siły na zamiaru, przekonałem się, że ważna jest jakość, nie ilość. Nie chodzi wcale o to żebyśmy mieli jak najwięcej dzieci i chwalili się ich ilością. W tej chwili mamy ponad 30 zespołów w różnych rozgrywkach ligowych

Ile w tej chwili macie ludzi dbających o Akademię?

- Łącznie prawie 50 osób: trenerzy różnych specjalności, lekarze, fizjoterapeuci, gospodarze obiektów.

Poznaliście rywali w 1/64 Młodzieżowej Ligi Mistrzów. Zagracie z mistrzem Grecji - PAOK-iem Saloniki.  Mogliście trafić na inne drużyny - choćby hiszpańską Celtę Vigo, cypryjski  APOEL Nikozję albo węgierski Győr. Jak przyjmujecie losowanie? Mecz już na początku marca.

- Cały klub tym żył! Czekaliśmy na to losowanie? Zastanawialiśmy się z kim zagramy, gdzie polecimy. Może do Albanii? Ostatecznie  wyszło, że pierwszy mecz gramy u siebie z Grekami. Chcemy pokazać się z dobrej strony i oczywiście awansować. Cały czas pamiętamy jednak przy tym,  że naszym głównym celem i sukcesem jest przygotowanie naszych piłkarzy do gry w pierwszej drużynie.

Teraz w pierwszej drużynie jest Daniel Ściślak czy Krzysztof Kubica  [ten dwudziestolatek, który ostatnio w sparingu zagrał w pierwszym składzie trafił do Zabrza cztery lata temu z Żywca, przyp.aut.]. Są też Przemek Wiśniewski, Darek Pawłowski...

Naszym marzeniem jest obecnie żeby do pierwszej drużyny trafili kolejni piłkarze właśnie z zespołu mistrza Polski juniorów. Tak to jest podzielone,  że część tych chłopaków gra już w drugiej drużynie a część w zespole juniorów. Skład na PAOK będzie złączony z tych dwóch zespołów - jednego grającego na co dzień w III lidze i drugiego  - z Centralnej Ligi Juniorów. Chcemy wystawić najmocniejszy skład, trenerzy wybiorą, chodzi o to żeby poćwiczyli razem, potrenowali. Tak żeby tych Greków czymś zaskoczyć.

Rozmawiał: Paweł Czado

Szczegółowy terminarz meczów oraz losowań Młodzieżowej Ligi Mistrzów

  • Runda 1/64: 2/3 marca

  • Runda 1/32 losowanie: 09:00, 12 marca

  • Runda 1/16 losowanie: 16:00, 12 marca

  • Runda 1/32: 6/7 kwietnia

  • Runda 1/16: 20/21 kwietnia

  • Ćwierćfinały: 4/5 maja

  • Półfinały (Colovray Stadium, Nyon): 17 maja

  • Finał (Colovray Stadium, Nyon): 20 maja
  • Łukasz Milik z pucharem za mistrzostwo Polski juniorów/Paweł Czado/INTERIA.PL
    INTERIA.PL

    Zobacz także

    Sportowym okiem