Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze. Ciekawy transfer. Pomaga mu… ksiądz!

Dwa mocne strzały Górnika! W poniedziałek wieczorem klub z Zabrza ogłosił dwa pierwsze letnie transfery. Dwuletni kontrakt podpisał najlepszy w poprzednim sezonie na pierwszoligowych boiskach Bartosz Nowak, a trzyletnią umową z "Górnikami" związał się Alex Sobczyk.

Alex Sobczyk nowym nabytkiem Górnika Zabrze. Wideo/INTERIA.TV

O ile Nowaka, który w poprzednim sezonie zdobył dla Stali Mielec 13 bramek i zanotował tyle samo asyst, bliżej kibicom nie trzeba przedstawiać. O tyle postać 23-letniego Aleksa Sobczyka jest póki co dla większości fanów nad Wisłą anonimowa.

- Transfer Alexa Sobczyka może być pewną niespodzianką, nie jest on jeszcze szerzej znany na polskim rynku. Mamy jednak nadzieję, że pokaże się z dobrej strony. Urodził się co prawda w Austrii, ale świetnie mówi po polsku. Dla nas jest ważne, że bardzo chciał - podobnie jak Bartosz - grać w Górniku. Alex jest bardzo walecznym piłkarzem, zostawia na boisku serce. Interesował się tym, jak gra Górnik, jaka jest w Zabrzu atmosfera i jakie są oczekiwania. Przychodzą do nas piłkarze świadomi tego, do jakiego klubu trafiają i jakie są wobec nich oczekiwania. To dla nas bardzo ważne - podkreśla prezes Górnika Zabrze Dariusz Czernik.

Piłkarz był obserwowany przez zabrzan od blisko roku, od momentu, jak trafił do Spartaka Trnava. Wcześniej występował w Austrii, gdzie się urodził oraz wychował. Zaczynał w Wiener Sportklub, ale jako 10-latek był już w Rapidzie Wiedeń. Tam zetknął się z księdzem Krzysztofem Pelczarem, który jest kapelanem słynnego wiedeńskiego klubu, a zarazem trenerem mentalnym. Pomagał mu w niejednej sytuacji, a szczególnie wtedy, kiedy ambitny zawodnik nie dostawał szans w Rapidzie i non stop był gdzieś wypożyczany.Ostatni sezon spędził już na Słowacji, gdzie dobrze radził sobie w Spartaku Trnava. W 25 ligowych grach strzelił tam siedem bramek, będąc najlepszym strzelcem drużyny.  W połowie lipca przyjechał do Zabrza na pierwsze rozmowy. W poniedziałek podpisał z Górnikiem trzyletni kontrakt.

- Bardzo się cieszę, że jestem w Górniku i że w tak miły sposób zostałem tutaj powitany. Moi rodzice i mój starszy brat urodzili się w Polsce. Ja już urodziłem się w Wiedniu. Natomiast w domu rozmawiamy po polsku. Dlatego nie mam problemów z językiem. Co do Krzysztofa Pelczara, to prowadzi mnie od trzynastego roku życia. Przeprowadził mnie przez ciężkie i trudne fazy w moim życiorysie. Wiem, jak teraz ważne jest zrobienie w karierze tego następnego kroku do przodu. Cieszę się, że udało mi się to zrealizować, również z jego pomocą - podkreśla w rozmowie z klubowymi mediami Górnika piłkarz. 

Cele jakie sobie stawia przed grą w zabrzańskiej jedenastce i w Ekstraklasie? - Maksymalne. Będę chciał z wszystkiego "wyciągnąć", ile można - zaznacza Sobczyk.

Michał Zichlarz

Trener Górnika Marcin Brosz/Michał Chwieduk/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem