Partner merytoryczny: Eleven Sports

Górnik Zabrze. Bieganie nic nie dało drużynie Marcina Brosza

Jedenastka z Zabrza to najwięcej biegający zespół na boiskach Ekstraklasy. Taki wysiłek piłkarzy nie przekłada się jednak na wyniki w ligowej tabeli, gdzie "górnicy" są na przedostatnim miejscu z 17 punktami na koncie.

Asy Ekstraklasy - jesień 2018. WIDEO/INTERIA.TV

W każdym z ligowych spotkań Górnik biega więcej niż jego rywal. Średnia przebiegniętych kilometrów w 20 ligowych spotkaniach z udziałem drużyny prowadzonej przez Marcina Brosza, to 117,5 kilometra na spotkanie.

Drugie i trzecie w tym zestawieniu zespoły Pogoni Szczecin i Cracovii mają już znacznie mniejsze przebiegi. Średnia "Portowców", to 114,89 km, a krakowian 114,50. 

O ile w przypadku Pogoni i ostatnio także "Pasów", ma to jakieś przełożenie na rezultaty, to nie w przypadku zabrzan. W ostatnim ligowym starciu z Lechią w Gdańsku zespół z Górnego Śląska przebiegł 119 km. Lider Ekstraklasy zaledwie 114. Wynik był jednak 4-0 dla "Biało-Zielonych"... W ogóle lider nie biega za dużo. W zestawieniu przebiegniętych kilometrów na mecz znajduje się dopiero na 10 miejscu z liczbą 112,87 km. 

- Byłem niedawno na piłkarskim sympozjum, gdzie analizowano ostatnie mistrzostwa świata. Co oczywiste, głównie zwracano uwagę na Francuzów. Wcale nie biegali najwięcej, wcale ich procent utrzymania się przy piłce nie był większy od rywali. Kiedy trzeba było, to cofali się pod bramkę i czekali. Kiedy już ruszyli, w czwórkę czy piątkę, to wykorzystywali szybkościowe atuty swoich graczy. Oczywiście, mają wielkie indywidualności, z Mbappe na czele, ale coś ten ich styl gry pokazuje i mówi - tłumaczy Ryszard Komornicki, były gwiazdor Górnika, reprezentant Polski, który od blisko 30 lat mieszka i pracuje w Szwajcarii.

Wśród najwięcej biegających jest Szymon Żurkowski. Młodzieżowy reprezentant Polski średnio przebiega około 13 kilometrów na spotkanie. Nie przekłada się to jednak na wyniki.

- Moja rada dla niego jest taka, czasami dobrze postać na boisku, niż za dużo biegać. To jednak przeambitny chłopak, który cały czas chce, cały czas jest w ruchu. Przez to potem traci siły i jakość z przodu - uważa Komornicki, który w przeszłości sam grał na pozycjach, na których Żurkowski teraz występuje. 

Zimą w zespole Górnika zanosi się na zmiany. Niewykluczone, że drużyna zostanie wzmocniona kilkoma bardziej doświadczonymi zawodnikami.

Michał Zichlarz

Szymon Żurkowski/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem